- 1 Kiedy awans Arki? Dobrotka na dłużej (100 opinii)
- 2 Lechia: gratulacje, derby, transfery (110 opinii)
- 3 Wszyscy siatkarze pożegnani. Został trener (5 opinii)
- 4 Gdański hokeista "rozbił" gwiazdy NHL (9 opinii)
- 5 Trefl w półfinale. Sprzedaż biletów (32 opinie)
- 6 Powitanie Lechii pod stadionem (231 opinii)
Kitzinger w Sopocie, Brazelton nadal w Gdyni
Nie trener, ale tzw. rzucający obrońca jest pierwszym zatrudnionym w koszykarskim Treflu. Sopocianie, którzy zagrają w PLK na zasadzie dzikiej karty, na najbliższy sezon zakontraktowali Iwo Kitzingera. Natomiast w Asseco Prokom pozostaje amerykański rozgrywający, Tyrone Brazelton
.Kazimierz Wierzbicki, który ponownie odpowiada za sopocką koszykówkę, liczył, że uda mu się rozpocząć budowę drużyny od podpisania umowy z Dariusem Maskoliunasem. Jednak negocjacje z Litwinem, który niegdyś grał w drużynie mistrzów Polski, przedłużają się, a co gorsza wszystko raczej wskazuje na to, że popularny "Masko" nie opuści Żaglirisu Kowno, gdzie jest drugim trenerem.
W tej sytuacji Wierzbicki zdecydował się rozpocząć budowę ekipy od kontraktowania koszykarzy. Jako pierwszy podpis pod umową złożył Kitzinger. 24-latek ma też paszport niemiecki, ale gra w reprezentacji Polski. Ma za sobą start w finałach mistrzostwach Europy 2007, a teraz przygotowuje się z kadrą do Eurobasketu 2009, którego uczestników gościć będzie m.in. Gdańsk.
Na krajowych parkietach Iwo wypromował się w sezonie 2006/07, gdy w Polpharmie Starogard Gdański grał wspólnie m.in. z Davidem Loganem. Po tych rozgrywkach mierzący 185 centymetrów wzrostu koszykarz miał ofertę z Sopotu, ale wówczas wybrał Turów Zgorzelec, który z Asseco Prokom przegrał dopiero w finale play-off. Rewanżu Kitzinger już nie doczekał, gdyż w ostatnim sezonie zaliczył aż trzy kluby. Ze Zgorzelca poprzez Poznań trafił do włoskiego Roseto, na zaplecze tamtejszej elity.
Przypomnijmy, że wcześniej kontrakty zostały przedłużone z innymi koszykarzami z USA: Qyntelem Woodsem oraz Danielem Ewingiem. Z mistrzami pożegnał się zaś Filip Dylewicz, który przeniósł się do włoskiego Avellino.
Kluby sportowe
Opinie (50) 6 zablokowanych
-
2009-08-06 21:56
No i wreszcie będzie znowu prawdziwy TREFL SOPOT ! ! !
- 14 1
-
2009-08-06 22:27
Razem z Dylem kilka lat temu chodziliśmy na Areczkę, więc jak o czymś tłuku nie masz pojęcia to zamilcz.
- 5 9
-
2009-08-06 22:56
wszystko dla koszykówki (1)
nie ważne w którym z 3-miejskich miast, ważne, że dyscyplina się rozwija, włodarze z PLK w latach 90-tych zmarnotrawili ogromną szansę na rozwój basketu w RP. Obecnie tylko dzięki sponsorom, którzy uwielbiają basket jeszcze coś się dzieje. Taki sport jak siatkówka bezkontaktowy, przez odpowiedni marketing rozwija się wzorowo, a jeżeli chodzi o widowisko to nie sięga pięt basketowi. Jeżdżę na mecze Asseco i Polpharmy , a będę jeździł też na nowego Trefla. Pozdrawiam Wszystkich Prawdziwych Kibiców Basketu!!!
- 11 1
-
2009-08-07 10:05
To nie jest nowy Trefl tylko kontynacja mistrzowskiej druzyny !!!! Widać jak prawdziwikibice się tu udzielają......
- 0 1
-
2009-08-06 23:11
oliwa
biały nie podskoczy....pseudo afroamerykanie
- 1 1
-
2009-08-07 07:38
kaziowi ktos jeszcze wierzy
po tym jak spuścił siatkówkę mimo olbrzymiej kasy z miasta nikt mu juz chyba nie uwierzy;)
- 1 3
-
2009-08-07 07:43
kosz do kosza !!!
po co oni grają jak kibiców nie mają
- 1 5
-
2009-08-07 09:47
Dobry nabytek Trefla-
Kitzinger był jednym z największych odkryć sezonu 2006/07 w Polskiej Lidze Koszykówki. Zawodnik pochodzący z Raciborza zakończył tamte rozgrywki notując średnio 12 punktów, 2.9 zbiórki i blisko 2 asysty na mecz. Udane występy zaowocowały kontraktem z wicemistrzem Polski, PGE Turowem Zgorzelec. Kitzinger spędził tam lata 2007-09, jednak u Saso Filipovskiego był rezerwowym. Gdy przygraniczny zespół objął Paweł Turkiewicz, Kitzinger pożegnał się z drużyną po słownej utarczce z nowym trenerem Turowa.
- 3 1
-
2009-08-07 10:24
Koszykówka to dno (3)
Nigdy nie zrozumiem ludzi chodzących na mecze koszykówki. Kluby w trójmieście to zwykła reklama, dzisiaj sie nazywa prokom,jutro asseco,pojutrze o***** gdynia, nie ma czegoś takiego jak tradycja,kibice na meczach wyglądają jak słupy reklamowe, nie zdając sobie sprawy że poprostu robią darmową reklame firmie, sportowa rywalizacja w koszykówce to mit, skoro miejsce w ekstraklasie mozna zwyczajnie kupić, drużyny składają się głównie z zagranicznych zawodników, co gorsza niedługo taka też bedzie reprezentacja, tabela ligi koszykówki wygląda jak notowania giełdy, ogólnie jest to jedna wielka komercja i głupi ludzie na to ida....
- 3 7
-
2009-08-07 12:31
glupek z ciebie (1)
- 4 1
-
2009-08-07 12:35
Kiepski argument....
- 2 2
-
2009-08-13 12:07
co kto lubi...
Mocne wrażenia, alkohol,chamstwo,bijatkę i pogonie znajdziesz na Olimpijskiej i Traugutta.
Koszykówka zawsze była od tego wolna. Poza Włocławkiem ale tam dominuja kibole ze stadionów.
A pieniądze? Na tym stoi też teraz sport.- 0 0
-
2009-08-07 10:52
JAKIE TROJMIASTO ???????WSZYSTKO TO NASZA GDYNIA!!!!!!!!!!!
- 3 6
-
2009-08-07 10:54
A niby inne dysypliny sportowe to bez reklam??? (3)
Sport opiera sie na sponsorach. Państwo ograniczyło dopływ kasy.Tylko bogaci fanatycy wspierają sport i swój biznes.Dziś sport to wynajęci gladiatorzy.Amatorstwo się skończyło.
- 4 2
-
2009-08-07 11:03
(2)
Owszem sponsorzy muszą być, ale muszą to być sponsorzy którzy szanują tradycję klubu. Największe kluby piłkarskie nie narzekają na brak sponsorów ale Legia Warszawa jest Legią, Lech Poznań jest Lechem a Wisła Kraków Wisłą i nikt nawet nie próbóje zmieniać tych historycznych nazw, a kibice nigdy nie będą skandować nazw sponsora. To jest właśnie tradycja której w koszykówce nie ma, tam jest czysta komercja, tam kibica można sobie kupić, dać mu za darmo koszulke z napisem firmy i niech biega po mieście, darmowa, ruchoma reklama.
Kumasz już różnice?- 2 2
-
2009-08-07 21:25
Zostały tylko nazwy klubów Wisła,Legia -zmieniają się właściciele
Widać masz sentyment do nazw.Prawda jest inna.Wszystko na sprzedaż.Decyduje właściciel i działania marketingowe na rzecz jego firmy- np.ITI -Legia ,Cupiał -Wisła a nazwy to wydmuszki tak jak stare nazwy Wólczanka i inne.Sam piszesz czysta komercja -zgoda. Chodzimy na widowiska a tradycja to wspomnienia -Korsarze ,Wikingowie Zieloni Kanonierzy,Czarodzieje z Bielan.To przeszłość.
- 1 0
-
2009-08-11 10:00
W odpowiedzi
Własnie jeden z nielicznych w koszykówce klubów z, jak to nazwałeś - tradycjami - i nazwą rozpoznawalną od wielu lat -ŚLĄSK WROCŁAW - "umarł" w zeszłym sezonie m.in. dlatego, że nie było nikogo kto chciałby wyłożyc własne pieniądze bez jakiejkolwiek korzyści co do nazwy klubu. I przekonany jestem , że gdyby była taka fima i postawiła warunek : wyrzucamy z nazwy "Slask" a wstawiamy "coś tam" w zamian za określone pieniądze , to nikt przy zdrowych zmysłach we Wroclawiu nie odrzuciłby takiej propozycji i mielibyśmy klub " coś yam" Wrocław ! To tyle w temacie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.