- 1 Było ciężko, ale Arka o punkt do lidera (177 opinii) LIVE!
- 2 Lechia: Mocny gong, wielka złość (88 opinii)
- 3 W Arce plagi egipskie, nóż na gardle Resovii (65 opinii)
- 4 Zmora i przebudzenie w Wybrzeżu (55 opinii)
- 5 Wybrzeże pewne utrzymania w Superlidze (12 opinii)
- 6 Niższe ligi. Rekordowy wynik (43 opinie)
Noculak: Fuzja kluczem do sukcesu w Europie
"Niepowodzenia w europejskich pucharach to argument za połączeniem Asseco Prokom Gdynia i Trefla Sopot. Trójmiejscy kibice koszykówki chcą sukcesu i potrzebują silnego zespołu", który będzie w stanie zwojować Europę - twierdzi Mirosław Noculak, były trener koszykarek Centrum Wzgórza Gdynia.
Jeśli chodzi o Trefla, trafił on w Euro Cup do bardzo silnej grupy i wyniku, który osiągnął można było się spodziewać, niemniej Asseco Prokom był w stanie poradzić sobie z takimi zespołami jak Alba Berlin czy Elan Chalon. Zagrał jednak poniżej oczekiwań. Dlaczego?
Będąc w Gdyni miałem okazję z bliska obserwować budowę tego zespołu, gdyż mieli treningi po prowadzonym przeze mnie żeńskim zespole i znam jego problemy nie tylko ze słyszenia. Późno rozpoczęte przygotowania w okrojonym składzie, uraz Adama Hrycaniuka na kadrze i problemy zdrowotne Drew Viney'a.... To wszystko plus pośpiech, z jakim budowano skład i zupełnie nietrafiony angaż Juliana Khazzouh, który nie jest graczem formatu euroligowego, złożyły się na naprawdę niesprzyjające okoliczności.
Gdynianie od początku sezonu mieli nie tylko niedostatki pod koszem, ale i problem bogactwa na obwodzie. Pogodzenie Jerela Blassingame'a i Łukasza Koszarka to spore wyzwanie. W mojej ocenie Łukasz nigdy nie czuł się dobrze na "dwójce", co było wiadome już przed laty, gdy grał w Zgorzelcu. Oczywiście nie można tej kwestii traktować jako decydującej o niepowodzeniach, bo tą pozostają ograniczone możliwości finansowe. O tym jakie ma znaczenie przekonaliśmy się na przykładzie kobiecego zespołu, którego obecne możliwości, a te z poprzednich lat to niebo a ziemia.
Kibice chcą silnego zespołu, który będzie w stanie coś ugrać w Europie, ale bez budżetu rzędu 5-6 milionów euro to nie będzie możliwe. Nie ma tutaj takich tradycji szkoleniowych jak w Partizanie Belgrad czy Olimpiji Ljubljana, więc aby coś osiągnąć trzeba za duże pieniądze ściągać zawodników, którzy swoimi umiejętnościami zapewnią sukces.
Połączenie sił w postaci fuzji Trefla i Asseco Prokom jest najrozsądniejszym rozwiązaniem. Choć spędzam tu sporo czasu, patrzę na to wszystko bez tych emocji, które towarzyszą rywalizacji pomiędzy Gdynią a Sopotem. Wiem, że są poważne animozje pomiędzy kibicami i choć ich zażegnanie jest wyzwaniem to przy rozsądnym zarządzaniu można to zrobić i odbudować sprzyjający klimat. Mimo, iż w ostatnich latach zainteresowanie koszykówką nieco spadło, derbowe pojedynki ukazują jak olbrzymi potencjał tkwi w Trójmieście.
Osoba
Mirosław Noculak
Urodzony 30 lipca 1951 r. w Szubinie. Absolwent warszawskiej AWF, gdzie rozpoczął trenerską karierę rozpoczął w I lidze kobiet jako asystent Janusza Matusewicza. Stołeczną drużynę następnie samodzielnie poprowadził w II lidze, a w latach 1984-88 był szkoleniowcem grup młodzieżowych Polonii Warszawa, z którą w 1987 r. zdobył wicemistrzostwo Polski kadetek oraz w 1988 mistrzostwo Polski juniorek.
Był głównym trenerem reprezentacji Polski na Mistrzostwach Europy kadetek (U-16) w Gorzowie Wlkp. oraz w Timisoarze w Rumunii w drugiej połowie lat 80-tych.
Podczas pracy w PZKosz Mirosław Noculak współpracował z najbardziej znanymi polskimi zawodniczkami m.in. Mariolą Pawlak, Teresą Kępką, Katarzyną Gruszczyńską, Krystyną Szymańską-Larą, Katarzyną Dydek, Marzeną Jarzyną, Agnieszką Jaroszewicz, Sylwią Wlaźlak, Elżbietą Nowak, Joanną Cupryś, Małgorzatą Raubo, Dorotą Rożek, Patrycją Czepiec oraz Beatą Krupską-Tyszkiewicz.
Na swoim koncie ma również współpracę z zespołami męskimi:
1989/90 Instal Białystok - awans do II ligi
1990/92 Provide Włocławek - awans z III ligi do ekstraklasy,
1995/96 Dojlidy Białystok - ekstraklasa,
1997/98 Unia Tarnów - ekstraklasa,
2002/04 Noteć Inowrocław - ekstraklasa
Młodszym kibicom znany przede wszystkim jako komentator telewizyjny, a także dyrektor sportowy GTK Gdynia w maju wrócił na ławkę trenerską jako szkoleniowiec zmagającego się z trudnościami finansowymi BI Gdynia, zastępując na tym stanowisku Javiera Forta Puente.
Z klubem rozstał się jednak w listopadzie ustępując miejsca Wadimowi Czeczuro. O jego zwolnieniu miały zadecydować jednak nie wynik sportowy (dwa zwycięstwa w siedmiu spotkaniach), a sytuacja rodzinna szkoleniowca, który sam złożył rezygnację.
Kluby sportowe
Opinie (108) 5 zablokowanych
-
2012-12-13 16:25
(2)
Nie po to zabrał Prokom koszykówkę do Gdyni, mając w głębokiej ciemnej grocie, kibiców z Sopotu i Gdańska, by teraz z podkulonym ogonem, na czworakach wracać i prosić o przebaczenie. Ja tym sprzedawczykom mówię NIE!!! Wolę 1000x Trefl (chociażby bez sukcesów) niż szurnięty i pokręcony Prokom z pseudo gwiadeczkami. NIE i jeszcze raz NIE. A Panu Mirosławowi życzę samych wspaniałomyślnych pomysłów, tylko na Boga niech ich nie wciela w życie.
- 44 9
-
2012-12-13 16:28
(1)
Na szczęście twoje zdanie nic nie znaczy i nikt cię nie posłucha, bo jesteś nikim :)
- 3 27
-
2012-12-13 17:29
super riposta!
buziaczki kolo!
- 4 9
-
2012-12-13 16:55
szczekajcie dalej sopockie kudelki (1)
a w przyszlym sezonie wrocicie jak pies z podkulonym ogonem.
my dajemy druzyne, wy dajecie hale. i tworzymy wielki Prokom Trefl Trojmiasto- 10 32
-
2012-12-13 17:28
hejterze bez przesady
u nas się zmienia 80% skłądu co roku więc nie ma co mówić że my dajemy drużynę, jedyne co możemy dać to sponsora (taka prawda)
fajnie byłoby się z treflem połączyć bo mają fajną halę, i lepszą atmosfere na meczach (byłam kilka razy i wiem co mówię)!- 12 5
-
2012-12-13 17:28
Noculak
skonsultuj się z lekarzem albo farmaceutą;
i najlepiej połącz oba kluby na platformie playstation w swoim domku- 21 4
-
2012-12-13 17:21
olaboga.
Nie będzie zgody między kibicami, jeśli kibice z Gdyni nie pozbędą się megalomanii i przestaną uważać siebie za święte krowy. Jest wam przykro kiedy ktoś pisze negatywnie o apg, ale kiedy tylko nadarza się okazja to dosrywacie Treflowi. Pogódźcie się z tym, że apg już nie jest wielkim klubem i w końcu ta fuzja nastąpi.
Współczuję Wam.- 18 11
-
2012-12-13 17:20
Z dwojga złego ..
powstanie kolejny przecietny zespół który nic nie zwojuje w Eurolidze, nie będzie derbów nie będzie niczego
- 19 0
-
2012-12-13 17:19
poje.....bany pomysł
to jest jakaś kosmiczna propozycja! Zwlaszcza gdy asseco odejdzie do rzeszowa. To bedzie szopka ktorej nikt nie bedzie kibicował
- 22 1
-
2012-12-13 15:48
Asseco i tak zwija manatki (1)
A co ze swoimi pieniędzmi zrobi Krauze to jego sprawa. Czy się dogada z Karnowskim i Wierzbickim i wrócą do nazwy Prokomu Trefla czy zostanie sam w GKK Arka.
- 30 6
-
2012-12-13 17:14
Ryszard ma w d... GKK Arkę, jak już to Start Gdynia
- 11 0
-
2012-12-13 17:06
Totalna bzdura
co chcecie połączyć, dwa przeciętne kluby. Dadzą dalej przeciętną, a znikną trójmiejskie derby, absolutnie największy hicior rozgrywek, w Gdynia 4 tysia a w Sopocie 10 tysia. Trzeba coć więcej dla markertingu naszej trojmiejskiej koszykówki?
- 19 2
-
2012-12-13 16:54
Artykul sponsorowany przez Rysia
Noculak napisal te wypociny na zlecenie Ryszarda.. Dla ktorego apg to balast ktorego chce sie pozbyc! A nikt tego nie chce!
- 32 5
-
2012-12-13 16:53
Na połączeniu może zależeć panu wierzbickiemu który juz teraz ma kłopoty z wypłatą kasy koszykarzom
- 7 23
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.