- 1 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (97 opinii) LIVE!
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (51 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (93 opinie) LIVE!
- 4 Festiwal trójek Trefla w play-off (9 opinii) LIVE!
- 5 Ogniwo walczy o finał, Lechia pomoże? (2 opinie)
- 6 Karatecy na medale MP (6 opinii)
Śląsk w zwycieskiej talii Trefla
Trefl Sopot
Koszykarze sopockiego Trefla w niedzielnym finale rozgrywanego w Ergo Arenie turnieju Investgas Sopot Cup pokonali Śląsk Wrocław 83:73 (21:22, 18:19, 24:15, 20:17). Wygrana nad reaktywowaną ekipą z Wrocławia była już 10 z rzędu zwycięstwem sopocian w okresie przygotowawczym przed nowym sezonem. Trzecie miejsce w turnieju przypadło ekipie PBG Basket Poznań, która pokonała izraelskie Maccabi Bnei Hasharon 100:89.
TREFL: Koszarek 17, Turek 13, Wiśniewski 12, Horne 10, Burgess 10, Dylewicz 9, Waczyński 8, Stefański 4, Szymkiewicz 0, Fraś 0.
ŚLĄSK: Bogavać 19, Mladenović 14, Skibniewski 10, Graham 7, Calhoun 6, Koelner 5, Niedźwiedzki 5, Buczak 5, Vairogs 2, Zyskowski 0, Bochno 0.
Obydwa zespoły rozpoczęły z dużym respektem dla siebie. Początkowo koszykarze chcieli zdobywać punkty rzutami zza linii 6,75 jednak gracze i Trefla i Śląska nie grzeszyli skutecznością. Pierwsze punkty zdobył w 2 minucie Robert Skibniewski i Śląsk objął prowadzenie, później było jeszcze 4:0 dla "Wojskowych".
Trefl pierwsze punkty zdobył dopiero po 4 minutach gry, autorem trafienia był Jamelle Horne. Gospodarze starali się wykorzystać przede wszystkim swoje szybkie kontry. Śląsk prowadził jeszcze 9:6 ale w 7 minucie po trafieniu Łukasza Koszarka było już 12:11 dla sopocian.
Kolejne minuty stały pod znakiem akcji "punkt za punkt". Śląsk wyszedł na prowadzenie 18:16 ale po chwili rzutem zza łuku na prowadzenie wyprowadził sopocian Filip Dylewicz. Ostatecznie jednak po pierwszej kwarcie górą był zespół z Wrocławia 22:21.
Początek drugiej kwarty był w wykonaniu sopocian bardzo słaby. Wrocławianie grali skuteczniej a ich strefa w obronie była nie do przejścia dla gospodarzy. Dało to w efekcie powiększanie prowadzenia zespołu z Wrocławia.
W 14 minucie gry Śląsk prowadził już 32:21 i dopiero wówczas pierwsze punkty dla sopocian w drugiej części gry zdobył Chris Burgess, za moment Łukasz Wiśniewski w efektowny sposób zdobył kolejne punkty dla Trefla i szkoleniowiec wrocławian wziął czas (34:27 dla Śląska w 15 min. gry).
Druga część gry w drugiej kwarcie należała do gospodarzy, którzy sukcesywnie odrabiali straty. Ponownie ich główną bronią były skuteczne kontrataki. W 17 minucie sopocianie doprowadzili do wyrównania (36:36) a kilkanaście sekund później po punktach spod kosza na prowadzenie swoją drużynę wyprowadził John Turek (38:36).
Później sopocianie do swojej przewagi dołożyli jeszcze punkt ale Śląsk w ostatniej minucie zniwelował straty (39:39). Tuż przed przerwą Horne próbował szczęścia przy rzucie za 3 punkty ale piłka wykręciła się z obręczy za to po przeciwnej stronie parkietu nie pomylił się Paul Graham i Śląsk prowadził po pierwszej połowie 41:39.
Przez większość czasu gry w trzeciej odsłonie utrzymywało się minimalne prowadzenie wrocławian. Punkty zdobywała raz jedna, raz druga ekipa. Spotkanie, podobnie jak we wcześniejszych minutach mogło się podobać widzom, gdyż koszykarze, mimo, że brali udział w turnieju towarzyskim nie zamierzali odpuszczać.
W 23 minucie Śląsk prowadził 48:44 wówczas jednak za trzy punkty trafił Łukasz Koszarek i było 48:47. W połowie kwarty sopocianie na chwilę wyszli na prowadzenie 49:48 ale goście szybko odpowiedzieli trzema punktami. W 28 minucie sopocianie ponownie wyszli na prowadzenie 58:56 i nie pozwolili na natychmiastową odpowiedź gości.
Kolejne akcje gospodarzy i "trójka" Wiśniewskiego dała sopocianom prowadzenie w meczu 61:56. Ostatecznie po 30 minutach Trefl prowadził 63:56.
Ofensywa sopocian trwała również na początku ostatniej odsłony. W głównej roli wystąpili nowi gracze ekipy sopockiej. Najpierw Horne trafił za trzy punkty a później poprawił dorobek swój i drużyny celnymi rzutami wolnymi (68:57). Później, w ciągu kilkunastu sekund dwie skuteczne akcje podkoszowe przeprowadził Burgess i było już 72:57 dla Trefla.
Kolejne punkty zdobył znów Horne i znów zza inii 6,75 a Burgess w 35 minucie zdobył punkty na 77:59 dla sopocian. Śląsk przebudził się na chwilę zaczął grać skuteczniej, jednak nie na tyle aby całkowicie zniwelować swoje straty. Po przerwie na żądanie trenera Karlisa Muiznieksa gospodarze wrócili do zdobywania punktów i wyszli na prowadzenie 80:68.
Po efektownej akcji Turka i Burgessa Trefl zdobył kolejne punkty i na niepełna 80 sekund przed końcem meczu gospodarze prowadzili 83:68. Ostatecznie 10 sparingowe zwycięstwo sopocian, tym razem 83:73, dało im wygraną w Investgas Cup Sopot 2011.
Kluby sportowe
Opinie (42) 2 zablokowane
-
2011-10-02 21:02
banda lewusow i tyle (2)
tylko zeby sie nie uczyc i nie pracowac , nic nie tworzyc. Tylko byc takim ..od pileczki i juz , zycie leci. JAka zenada byc nic nie umiejacym ..od pileczki
- 1 29
-
2011-10-02 21:16
zazdrościsz zawistny człowieku ! robić coś co się kocha i dostawać za to pieniądze to dobry przepis na życie.
- 14 0
-
2011-10-03 11:10
poczytaj sobie o koszyykarzach wiekszosc ma studia wyzsze nieuku
- 5 1
-
2011-10-02 22:01
Duży plus dla drużyn i kibiców (1)
Duży minus dla władz PLK (za zwolnienie APG z sezonu zasadniczego) oraz dla politykierów (poseł i pani minister), którzy wykorzystali okazję do wręczenia nagród, zdjęcia i wzmianki w mediach.
- 20 2
-
2011-10-02 22:30
prawda
zwłaszcza wczoraj Guzowska,która siedziała i w ogóle na mecz nie patrzała,wywiadzik z nią zrobili a potem myk z hali i pa,nawet połowy jeszcze nie było meczu,POśmiewisko
- 13 2
-
2011-10-02 22:26
asseco prokom (5)
Nie na czym się cieszyć Czemu nie grały w tym turnieju lepsze drużyny tylko jakieś słabe po prostu to było ustawione na otwarcie sezonu bo jak by to wyglądała przegrana trefla na otwarcieskoro zachwycali się super drużyna bzdura są słabi
- 4 20
-
2011-10-02 22:44
Zajmij się swoją drużyną BOLSZEWIKU ze wsi gdynia. (4)
- 12 4
-
2011-10-03 11:47
hahaha (3)
Jak to nie ma się czym cieszyć? Kolejny przedsezonowy mecz wygrany, to chyba dobry powód do radości. Nikt się nie podnieca, nie wpada w euforię tylko kibice się cieszą z przygotowań do sezonu. Natomiast Ty nie widziałeś swojej drużyny i długo nie zobaczysz, no chyba, że zbierającej baty w eurolidze i w tym drugim czymś.
- 2 1
-
2011-10-03 15:39
to drugie coś...
to liga w której nie chcieli Trefla w eliminacjach?
- 2 2
-
2011-10-03 16:48
buhahahahahahaha (1)
Trefl może tylko pomarzyć o VTB o Eurolidze nie mówiąc....no comments
- 0 2
-
2011-10-04 08:38
Jak tam SUPERPUCHAR śledzie??
buahahahahahahahahahahaha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2011-10-03 08:10
Śląsk!!!
nic się nie stało!!! jazda z Treflem!!!
- 4 11
-
2011-10-03 08:14
i z czego się cieszyć ?
ze zwycięstwa nad beniaminkiem?
- 4 9
-
2011-10-03 09:44
wygrali turniej!!!!!!!
taaaa... a w PLK poza podium, a na VTB mimo przymiarek za cieńcy, nie mówiąc o Eurolidze, małomiasteczkowy klubik...
- 4 13
-
2011-10-03 13:37
(1)
Orłowski jest spoko, przychodzi na Trefla nie tylko w okresie kampanii wyborczej. Arabski był na derbach z asseco w ubiegłym sezonie, więc też ujdzie. Za to pani Guzowska i Hall- żenada!
- 3 1
-
2011-10-03 15:25
Na Trefla przychodzi wiele osób, być może pan poseł też
ale "uświetnianie" imprezy wręczaniem pucharu akurat przed wyborami to tani chwyt rodem z LZS-ów
- 4 0
-
2011-10-03 16:44
Dylu
wygląda na zdjęciu jak Maciuś z klanu, a po meczu czas na bucha w sopocie...
- 3 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.