- 1 Bez oblań w Lechii. Czas na chłodną analizę (50 opinii)
- 2 Transfer Trefla. Siatkarz wraca po 12 latach (9 opinii)
- 3 Żużlowiec przeprasza. 2 mecze w 1 dzień (192 opinie)
- 4 Na ile Arka oddaliła sie od ekstraklasy? (327 opinii)
- 5 SPR Gdynia odbudowuje piłkę ręczną (3 opinie)
- 6 Koszykarze Trefla w finale play-off (26 opinii) LIVE!
Co się stało z koszykarzami na ME?
Trefl Sopot
Koszykarze reprezentacji Polski opuścili już Słowenię, gdzie w środę zaczyna się druga runda mistrzostw Europy. Kadra zawiodła wygrywając tam tylko jeden mecz. - Nie da się ukryć, że byliśmy dobrze rozpracowani przez przeciwników. Zacieśniali oni strefę podkoszową i podwajali, czy nawet potrajali Marcina Gortata i Maćka Lampe - mówi były trener biało-czerwonych oraz m.in Prokomu Trefla Sopot, Eugeniusz Kijewski. Szkoleniowiec dostrzega też pozytywy występów Polaków podczas ME, a jednym z nich jest dla niego postawa Adama Waczyńskiego.
Reprezentacja Polski koszykarzy, ze skrzydłowym Trefla Sopot Adamem Waczyński, miała właśnie przygotowywać się do drugiej rundy mistrzostw Europy. Tak zakładano przed imprezą w Słowenii. Nasi kadrowicze przegrali jednak cztery z pięciu meczów pierwszej fazy i już po niej musieli spakować walizki.
- Okres przygotowań oraz turniej mistrzowski, to dwie różne sprawy. W tym pierwszym wypadliśmy optymistycznie jednak impreza w Słowenii już nam nie wyszła. Fatalny start miał zapewne wpływ na dalsze wyniki kadry. Można sobie zadawać pytanie, co by było gdyby, ponieważ już w drugim spotkaniu wypadliśmy znacznie lepiej - mówi w rozmowie z naszym portalem trener Eugeniusz Kijewski.
KONIEC KOMPROMITACJI
- Nie możemy stwierdzić, czy sparingpartnerzy grali na sto procent. Do tego podczas takich spotkań rotuje się znacznie szerszym składem, niż w czasie imprezy mistrzowskiej. Może u nas nastąpiła zbyt duża eksploatacja podstawowych koszykarzy? Siódemka, czy ósemka tych najważniejszych graczy nie powinna być przed mistrzostwami "zajechana". Ale jestem zbyt daleko od reprezentacji, aby rzetelnie ocenić, co było powodem tak słabego turnieju - dodaje.
Po blamażu w Słowenii musiało pojawić się pytanie - co dalej? Nie wiadomo, czy swoje stanowisko utrzyma trener Dirk Bauermann. Pod znakiem zapytania stoi dalsze gra w reprezentacji takich koszykarzy jak Marcin Gortat, Maciej Lampe, Michał Ignerski, Łukasz Koszarek czy Thomas Kelati.
- Nie ma co teraz płakać nad rozlanym mlekiem. Mistrzostwa są już za nami, trzeba z nich wyciągnąć wnioski, nie popełniać tych samych błędów w przyszłości i iść dalej. Jestem daleki od tego, aby oceniać pracę trenera Bauermanna. Są ludzie, przed którymi zda raport i to oni zdecydują co dalej. Nie da się jednak ukryć, że byliśmy dobrze rozpracowani przez przeciwników. Zacieśniali oni strefę podkoszową i podwajali, czy nawet potrajali Marcina Gortata i Maćka Lampe. W takiej sytuacji nie byli oni w stanie zrobić nic innego, jak tylko podawać na obwód. A że w najważniejszych momentach on nie funkcjonował, to już nie jest winą wysokich. Widać było, że trener Bauermann starał się dać impuls, wpłynąć jakoś na zawodników, widać było, że chce zmieć nastawienie naszych koszykarzy, ale niestety nie wyszło - twierdzi Kijewski.
Najwięksi optymiści przewidywali przed imprezą w Słowenii, że nasza kadra jest w stanie co najmniej powtórzyć wynik, który w 1997 roku osiągnęła reprezentacja Kijewskiego. Wówczas były trener Prokomu Trefla poprowadził biało-czerwonych do 7. miejsca ME.
- Nie miałem zawodników w tak dużym stopniu ogranych na międzynarodowej arenie. Dlatego skład na obecne mistrzostwa wydawał się optymalny. Trzeba jednak popatrzeć na to w ten sposób, że nie tylko my zawiedliśmy. Czy ktoś spodziewał się, że Rosja, Turcja czy Macedonia zakończą mistrzostwa na pierwszej rundzie? Z drugiej strony każdy z nas uwierzył, że kadrę stać na sukces, ponieważ wcześniej nie spotkałem się z opinią, że przegramy na Eurobaskecie wszystkie mecze - uważa Kijewski.
Szkoleniowiec, z obecnej kadry, dobrze zna m.in. trójmiejskiego rodzynka w biało-czerwonych barwach, czyli Waczyńskiego. Opinie na temat jego występu w Słowenii są podzielone. Najbardziej pamięta się mu jednak ostatnią akcję ofensywną rywali z meczu Polska - Czechy.
- Adam zdobył kolejny szlif. Jego występ oceniam pozytywnie, choć oczywiście są rzeczy, do których można się przyczepić. To jednak dotyczy każdego gracza reprezentacji Polski. Sporo pretensji było do Adama po ostatniej akcji obronnej w meczu z Czechami. Moim zdaniem zabrakło tam odpowiedniej komunikacji i nie możemy rozpatrywać tego tylko pod kątem indywidualnych błędów - kończy Kijewski.
Kluby sportowe
Opinie (15)
-
2013-09-10 20:02
słabe przygotowanie fizyczne - jeden z powodów słabej gry
przez lato i w czasie przygotowań odzwyczaili się nieco od wysiłku. Stąd piłka leciała z rąk na auty zamiast do kolegi oraz nie wpadała do kosza. Przeciwnicy przycisnęli bo t o w końcu mistrzostwa i gra się na poważnie, tętno skoczyło od wysiłku i bez przygotowania fizycznego rezultat był jeden - brak precyzji
- 3 5
-
2013-09-10 20:36
Moim zdaniem jedyna Isia broni honoru polskiego sportu (4)
Czasem lepiej, czasem gorzej, ale jest rozpoznawalna w świecie. Może jeszcze Justyna... cała reszta to ciamciaramcie i cieniasy. Jak rząd, taki sport.
- 3 12
-
2013-09-10 20:48
od kiedy ty specjalistą od kosza zostałeś? te popoulistyczne zwoty pozostaw tam gdzie ich miejsce czyli w swojej toalecie (2)
- 5 2
-
2013-09-10 21:05
Nie trzeba być specjalistą żeby wiedzieć kto przegrał i jaką różnicą:-P (1)
1:1 to remis; 1:4 to POrażka:-)
- 2 2
-
2013-09-10 21:08
i gdzie Ty tu widzisz to w swojej wypowiedzi powyżej i do tego mieszanie polityki ze sportem bez kitu PO rażajaco głupie
- 3 0
-
2013-09-10 22:08
radwanska to dno
nie dosc ze brzydka to jeszcze kompletnie zepsuta. w tenisa tez nie jest za dobra
partaczy ciagle- 5 3
-
2013-09-10 21:25
co za dno
tak jak pilkarze
- 6 1
-
2013-09-10 21:29
co się stało z koszykarzami?
Nic się nie stało. Wrócili do swojego normalnego poziomu.
- 9 0
-
2013-09-10 22:05
Niestety gracze, którzy w lidze są czołowymi postaciami na arenie europejskiej są zwykłymi chłopcami do bicia. I tyle w temacie.
- 6 1
-
2013-09-10 22:12
Słabi rozgrywający
przeciwnicy na nich siedli i się chopaki pogubiły, a gra przestała się kleić. Wystarczyło poluzować obronę(grająca o nic Słowenia) i wynik był zgoła inny.
- 3 1
-
2013-09-10 22:55
rozwolnienie sie stalo
Popularnie zwana S... nieboraka.
- 2 0
-
2013-09-11 00:50
brak PG (1)
Bez PG, który może minąć obrońcę na poziomie Euroligi i jednocześnie grozi rzutem z półdystansu reszta graczy kadry nie może robić swojej roboty.
- 2 0
-
2013-09-11 07:56
David...
...Logan
- 1 0
-
2013-09-11 07:54
co sie stało ? Gortat i Lampe mają za małe jaja na role jaką mieli spełniac w drużynie.
Prawie wszytskie piłki były kierowane do tych dwóch panów, taką gre to nawet ślepiec odczyta.
- 5 1
-
2013-09-11 11:32
Praktycznie ci wszyscy spece nie mają nic do powiedzenia i robią z nas kibiców po prostu głupków.
Całe kierownictwo związane z przygotowaniem kadry na te mistrzostwa, powinno się wyrzucić na zbity łeb, gdyż katastrofalna gra kadry, to ich dzieło.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.