• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Futboliści Seahawks zagrają o złoto

ras.
20 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Charles McCrea (nr 5) poprowadził Seahawks do finału Topligi. Powracający po kontuzji Amerykanin został wybrany MVP spotkania z Warsaw Eagles. Charles McCrea (nr 5) poprowadził Seahawks do finału Topligi. Powracający po kontuzji Amerykanin został wybrany MVP spotkania z Warsaw Eagles.

Futboliści Seahawks Gdynia pokonali na własnym obiekcie Warsaw Eagles 31:28 (7:7, 17:7, 0:7, 7:7) i awansowali do Super Finału Topligi. O drugi w historii klubu mistrzowski tytuł Jastrzębie zagrają 2 sierpnia na Stadionie Miejskim w Gdyni. Ich rywalem będzie zespół Panthers Wrocław.



SEAHAWKS STRACILI POZYCJĘ LIDERA NA KONIEC RUNDY ZASADNICZEJ

Dla gdyńskich futbolistów niedzielny pojedynek miał wyjątkowy charakter. Seahawks byli żądni rewanżu na Warsaw Eagles za porażkę na Narodowym Stadionie Rugby w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego, która strąciła ich z pozycji lidera rozgrywek. Ponadto wygrana nad stołecznym zespołem otwierała przed nimi szansę, by po raz czwarty zagrać w finale najwyższej klasy rozgrywkowej i po raz drugi sięgnąć po mistrzowski tytuł.

GDYŃSCY FUTBOLIŚCI MISTRZAMI POLSKI 2012

To właśnie przeciwko Eagles Jastrzębie przegrywały finały w 2006 i 2009 roku oraz triumfowały w sezonie 2012. Tym razem jeden zespół musiał zakończyć sezon na półfinale i padło na gości z Warszawy. Spotkanie trzymało jednak w napięciu do samego końca, a blisko tysiąc kibiców na trybunach obserwowało na zmianę szaleńcze ataki "ptasich" ekip.

Jako pierwsi piłkę odbierali gospodarze. Po jednej ze znakomitych akcji powrotnych w wykonaniu powracającego po kontuzji Charlesa McCrea Jastrzębie rozpoczęły swoją serię ataku w okolicach trzydziestego metra od własnego pola punktowego. Już po czterech minutach gdynianie wnieśli piłkę w endzone Warsaw Eagles i objęli prowadzenie 7:0.

Podopieczni Macieja Cetnerowskiego nie cieszyli się z prowadzenia długo. Orły potrzebowały raptem dwóch i pół minuty na to, by doprowadzić do remisu. Najważniejsze zagranie w tej serii wykonał Szymon Modzelewski, który po długim podaniu Kevina Vye'a zdobył blisko pięćdziesiąt metrów. Amerykański rozgrywający dokonał dzieła - po skutecznej zmyłce sam zameldował się z piłką w polu punktowym gospodarzy.

Druga kwarta rozpoczęła się znakomicie dla Seahawks. Świetne zagranie obronne pozwoliło Jastrzębiom uzyskać dwa punkty. Następująca seria ofensywna gdynian przyniosła im drugie tego dnia przyłożenie, gdy podanie Lance'a Kriesiena wykorzystał Paweł Fabich.

Raptem kilka minut później w roli głównej wystąpił znakomicie dysponowany i mocno tego dnia eksploatowany Tunde Ogun. Jego blisko ośmiometrowy bieg pozwolił gospodarzom wypracować przewagę aż 17 punktów! Oznaczało to, że Orły potrzebowały wykonać przynajmniej trzy akcje punktowe by doprowadzić do remisu bądź wyjść na prowadzenie.

Od tego momentu inicjatywę przejęli goście, zdeterminowani by uzyskać prawo gry w trzecim Super Finale z rzędu. Przyłożenie Marcina Jodłowskiego zmniejszyło dystans do 10 punktów. Jeszcze przed końcem drugiej kwarty Eagles mieli świetną szansę na skuteczne kopnięcie z pola. Zagranie Jamie'go Boyla było skuteczne, ale kopnięcie uprzedził gwizdek sędziów - Jastrzębie poprosiły o przerwę na żądanie. Powtórka Orłom nie wyszła. Kopnięcie zablokowali zawodnicy formacji specjalnej zespołu gospodarzy.

Początek drugiej połowy to popis przyjezdnych. Akcją biegową na przyłożenie popisał się Clarence Anderson. To do niego należało też przyłożenie w czwartej kwarcie. Dzięki niemu Orły po raz pierwszy wyszły na prowadzenie.

Ostatnie słowo należało jednak do rozgrywającego gospodarzy Lance'a Kriesiena. Po jego akcji Eagles zostało niewiele ponad 7 minut na odzyskanie prowadzenia. Świetna postawa obrony Jastrzębi połączona ze znowu skuteczną grą biegową pozwoliły gdynianom być górą w dramatycznej końcówce spotkania. To jednak nie Kriesen, a znakomice grający w formacjach specjalnych McCrea otrzymał tytuł MVP spotkania.

- W połowie drugiej kwarty zaczęło nam brakować konsekwencji w grze. To przełożyło się na bardzo nerwową drugą część tego znakomitego futbolowego popołudnia. Na szczęście w końcówce udało nam się odzyskać skuteczność w grze biegowej, a nasza formacja obrony zwarła szybki. To pozwoliło nam odzyskać prowadzenie i utrzymać je do ostatniego gwizdka. Na pewno graliśmy dzisiaj pod wielką presją z tego powodu, że finał odbędzie się na naszym terenie. Naturalnie to też motywowało zawodników. Uczyniliśmy wielki krok do mistrzostwa, ale też najważniejszy jeszcze przed nami - powiedział Maciej Cetnerowski, trener Seahawks Gdynia.

2 sierpnia Seahawks zagrają na Stadionie Miejskim w Gdyni przeciwko Panthers Wrocław, którzy w drugim półfinale pokonali Kozły Poznań 32:0. Organizatorzy Super Finału zapowiadają wielkie sportowe święto w amerykańskim stylu.

CZYTAJ WIĘCEJ O IX SUPER FINALE TOPLIGI

  • Seahawks Gdynia
  • Piotr Nawrot
  • Paweł Fabich i Łukasz Płaczek
  • Michał Grabowski i Tomasz Biały
  • Kibice
  • Maciej Cetnerowski
  • Seahawks Gdynia
  • Sebastian Krzysztofek
  • Tunde Ogun
  • Tunde Ogun
  • Kibice
  • Lance Kriesien i Marcin Bluma
  • Maciej Cetnerowski
  • Kibice
  • Kibice
  • Marcin Bluma
  • Charles McCrea
  • Kibice
  • Krzysztof Pyrzyński
  • Charles McCrea
  • Lance Kriesien
  • Kibice
  • Łukasz Miotke i Lance Kriesien
  • Krzysztof Pyrzyński
  • Charles McCrea
  • Kibice
  • Tunde Ogun
  • Sebastian Krzysztofek
  • Sebastian Krzysztofek
  • Paweł Fabich
  • Charles McCrea
  • Michał Garbowski i Sebastian Krzysztofek
  • Marcin Kwiatkowski
  • Kibice
  • Tunde Ogun
  • Peter Plesa
  • Lance Kriesien
  • Łukasz Melerski, Jakub Fabich, Jakub Bierecki i Emil Piątkowski
  • Peter Plesa i Maciej Cetnerowski
  • Łukasz Plocke
  • Tunde Ogun


Przebieg punktowy spotkania:
I kwarta
7:0 przyłożenie Lance Kriesiena po 1-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)
7:7 przyłożenie Kevina Vye'a po 3-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jamie Boyle)

II kwarta
9:7 dwa punkty dla obrony po powaleniu przez Łukasza Płaczka zawodnika Eagles z piłką w jego polu punktowym
17:7 przyłożenie Pawła Fabicha po 15-jardowej akcji po podaniu Lance'a Kriesiena (podwyższenie za dwa punkty Charles McCrea)
24:7 przyłożenie Tunde Oguna po 8-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)
24:14 przyłożenie Marcina Jodłowskiego po 7-jardowej akcji po podaniu Kevina Vye'a (podwyższenie za jeden punkt Jamie Boyle)

III kwarta
24:21 przyłożenie Clarence'a Andersona po 15-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jamie Boyle)

IV kwarta
24:28 przyłożenie Clarence'a Andersona po 1-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jamie Boyle)
31:28 przyłożenie Lance'a Kriesiena po 4-jardowej akcji biegowej (podwyższenie za jeden punkt Jakub Fabich)

ras.

Kluby sportowe

Opinie (41) 2 zablokowane

  • shehulks :)

    • 1 1

  • To była huśtawka emocji

    Fani futbolu wiedzą jaka bardzo ważny był to mecz. Gracze niczym gladiatorzy na arenie dali nam wiele emocji. W szczególności druga połowa meczu była bardzo napięta. Kto był, ten widział. Kto nie był, niech żałuje. Na następna dawkę adrenaliny związanych z wydarzeniami na boisku (a nie na trybunach jak to bywa na meczach soccera ) wybieram się 2 Sierpnia na IX Superfinał. Wiem, że z synem i żoną będziemy bezpieczni i będziemy się bawić całe popołudnie i wieczór. Namawiam wszystkich malkontentów i fanów piłki kopanej, aby zobaczyli jak zachowują się kibice w czasie meczów futbolu amerykańskiego.

    • 6 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane