Fatalny start sezonu Trefla zapoczątkowały derby z Asseco Gdynia. Sopocianie zostali w nich znokautowani. - Dostaliśmy ciężki coś, po którym zbieraliśmy się przez niemal dwa miesiące - mówi Zoran Martić, trener żółto-czarnych. Okazja do rewanżu nadejdzie w sobotę, w Gdynia Arenie o godz. 18. - Będziemy inną drużyną niż ta z pierwszej kolejki - dodaje Słoweniec.
Marcin Dajos: Przed wami mecz z Asseco. Z tym rywalem zaczynaliście sezon...Zoran Martić: To był nasz najgorszy mecz w sezonie. Graliśmy przeciwko mocnym Stelmetowi Zielona Góra, Rosie Radom, Polskiemu Cukrowi Toruń, ale gdy patrzymy na te starcia tylko przez pryzmat naszej postawy, to właśnie derby były najgorsze pod każdym aspektem. Dostaliśmy ciężki coś, po którym zbieraliśmy się przez niemal dwa miesiące.
W PIERWSZEJ KOLEJCE ASSECO ZDEMOLOWAŁO TREFLA W ERGO ARENIEJuż nie czujecie jego skutków?Nie czujemy i mam nadzieję, że taki stan już nie wróci. Długo to w nas siedziało, także przez derby wzięła się nasza fatalna seria porażek z początku rozgrywek. Teraz jesteśmy w innym miejscu.
Wtedy brakowało wam dwóch kluczowych koszykarzy.Zgadza się. Graliśmy bez
Atera Majoka oraz
Piotra Śmigielskiego. Pierwszy z nich doznał przed startem rozgrywek kontuzji, drugi był tuż po zabiegu i wracał do pełni sił. Oni potrafią zmienić obliczę drużyny. Chociażby dzięki tym zawodnikom będziemy w sobotę inną drużyną niż ta z pierwszej kolejki.
Będziecie w pełnym składzie?Jak było widać podczas meczu z Siarką Tarnobrzeg do gry gotowy jest
Tyreek Duren. Nie będzie natomiast kontuzjowanego
Marcina Stefańskiego.
Asseco ma ostatnio problemy z rzutami za trzy punkty. To sprawi, że wasza obrona podczas derbów skoncentruje się na strefie podkoszowej?Możemy uzyskać tam przewagę, ale bronić trzeba wszędzie. W Asseco są koszykarze, którzy mogą nagle zacząć trafiać rzut za rzutem. Aby pokonać gdyński zespół musimy po prostu walczyć. Drużyny, które w meczach z Asseco nie zostawiają serca na boisku przegrywają. Dlatego walka będzie najważniejsza.
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Trefl z drugiej połowy meczu z Siarką jest takim, jakiego chce pan oglądać w derbach?Wiemy od początku sezonu, że jesteśmy ograniczeni jeżeli chodzi o poczynania w ofensywie. Jeśli nie gramy twardej obrony trudno jest nam pokonać kogokolwiek. Z Siarką zaczęliśmy zbyt miękko, rywale mieli wiele otwartych pozycji do prostych rzutów i z nich korzystali. W drugiej połowie pokazaliśmy się w obronie znacznie lepiej i to zaprocentowało wygraną.
TREFL ZDMUCHNĄ SIARKĘ W DRUGIEJ POŁOWIECo było najważniejsze we wspomnianej przez pana defensywie?Udało się zmęczyć rywala. Widać to było w poczynaniach koszykarzy Siarki. Przez to musieli oddawać wiele nieprzygotowanych rzutów, albo nie trafiali z czystych pozycji. Do tego zdawaliśmy sobie sprawę, że są oni po meczu, w którym włożyli wiele sił, aby gonić rywala, co niemal przyniosło skutek. Dlatego też musieliśmy być bardzo aktywni w obronie.
W środę wziął pan czas już po 1,5 minuty gry. Tak szybko koszykarze pokazali, że nie wiedzą co się dzieje na boisku?Wiedziałem, że jeżeli będziemy dalej grać tak, jak przez te 1,5 minuty, to raczej nie wrócimy do gry. Dlatego musiałem zareagować. Znam już dobrze mój zespół. Po 90 sekundach gry z Siarką zupełnie go nie przypominał. Trzeba było przypomnieć parę rzeczy. To była recepta na ewentualną klęskę.
Można powiedzieć, że Majok stał się kluczowym koszykarzem ataku Trefla?Myślę, że na pewno jest tak w obronie. Majok jest kimś, kto straszy rywali pod naszym koszem. Przeciwnicy nie decydują się na śmiałe wejścia w pole trzech sekund gdy widzą w nim naszego środkowego. Trudno jest rzucić celnie piłkę do kosza omijając przy tym ręce Majoka. Jest bardzo istotną postacią także jeżeli chodzi o zbiórki. Teraz wszyscy mogą przekonać się na własne oczy, jak bardzo brakowało go nam, gdy był kontuzjowany w pierwszych miesiącach sezonu, w tym w derbach.
Z Siarką to jednak on rozruszał Trefla w ataku.Tak, ale wiemy, że w ofensywie musi funkcjonować każdy z naszych koszykarzy. Inaczej nie mamy czego szukać pod koszem rywala. Jeżeli jednemu z naszych koszykarzy spadnie poziom efektywności, wtedy mamy ogromne problemy w ataku.
Pytam o atak, ponieważ w środę zaliczyliście dopiero szósty mecz w sezonie, w którym zdobyliście ponad 70 punktów.Atak jest naszym koszmarem. Wiemy, że kibice lubią oglądać mecze z wysokimi wynikami. Jednym z powodów tego, że nie zdobywamy około 80 punktów na mecz jest brak wielkich, ofensywnych talentów w naszej drużynie. Do tego popełniamy za dużo start. Z Siarką w pierwszej połowie mieliśmy ich 9. Wtedy to rzutuje na pewność siebie i przegrywamy mecze.
Typowanie wyników
ASSECO Gdynia
TREFL Sopot
Jak typowano
| 73% |
268 typowań |
ASSECO Gdynia |
|
| 2% |
5 typowań |
REMIS |
|
| 25% |
92 typowania |
TREFL Sopot |
|
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
