"W Baskecie i Asseco przekonujemy się, jak doświadczone koszykarki i koszykarze potrafią wpływać pozytywnie na grę młodych. To pokazuje, że oba zespoły idą w dobrym kierunku. Jeśli dalej będą utrzymywać taki styl, to z sezonu na sezon dalej będą podnosić poziom. Nieco inną drogą poszli w Treflu. Myślę jednak, że te trzy drużyny stać jest na awans w play-off w obecnym sezonie - uważa trener Krzysztof Koziorowicz, który przez 10 lat związany był z trójmiejską koszykówką".
żadna nie zagra w play-off
12%
Dla klubów z Gdyni początek sezonu był trudny, ale później odbiły się od dna. Oczywiście na powrót czasów prosperity trzeba trochę poczekać. Co do Basketu to wierzę, że panowie
Bogusław Witkowski oraz
Mieczysław Krawczyk, którzy pilotują klub wyprowadzą go na właściwe tory.
Już teraz widać, że zmierza to w dobrym kierunku. DOGRYWKA W TORUNIU PRZERWAŁA SERIĘ BASKETU 90 PIĘCIU MECZÓW BEZ PORAŻKIW tym sezonie przekonujemy się, jak jedna, bardzo dobra koszykarka potrafi dodać drużynie wyrazistości. W Baskecie jest wiele młodych zawodniczek i potrzebują one osobowości z doświadczeniem z wielkich meczów. A takie posiada
Renee Montgomery. Do tego jest
Jelena Skerović, która także ma za sobą wspaniałe spotkania i triumfy. Młode koszykarki rozwijają się dzięki nim.
Widzę w nich potencjał, dlatego jeśli Basket pójdzie obecną drogą, to z każdym kolejnym sezonem będzie coraz mocniejszy.Ostatnimi czasy ofensywa gdyńskiej drużyny bardzo się rozwinęła. Dlatego uważam, że w lidze kobiet Basket może jeszcze namieszać. Odpowiedź na wszystko da oczywiście runda rewanżowa. Przed sezonem wydawało się, że będzie to bardzo wyrównana liga i rzeczywiście tak jest. Faworytem do mistrzostwa wciąż jest Wisła Kraków, ale może zagrozić jej Ślęza Wrocław, do tego jest grupa z Bydgoszczy, Gorzowa Wielkopolskiego, Polkowic, Torunia i Gdyni, która także zagra o medale.
Cieszyć może także progres, jaki dokonało już w trakcie sezonu Asseco. 5 zwycięstw na tym etapie to solidna zaliczka. Młodzi koszykarze, którzy dostają szanse w tej drużynie pokazują, że zasługują na grę na najwyższym szczeblu rozgrywek. Do tego przewodzi tym wszystkim facet z charyzmą, czyli młody trener
Przemysław Frasunkiewicz.
Gdyński klub pokazuje, że można grać tylko polskimi koszykarzami. Trzeba jednak pamiętać, że
Filip Matczak,
Mikołaj Witliński czy
Przemysław Żołnierewicz, czyli zawodnicy z grupy młodych, już kilka sezonów spędzili w PLK. Są oni utalentowani, posiadają odpowiednią motorykę i jeśli się ma możliwości, to właśnie tak powinno się budować drużynę na tym poziomie rozgrywek.
NIESKUTECZNA POGOŃ ASSECO ZA STALĄTakże w tym wypadku ważne jest doświadczenie, na przykład z meczów euroligowych. Jest to wszędzie podkreślane, ale z drugiej strony z zawodników, którzy w niej grali został już tylko
Piotrek Szczotka. Najważniejsze jest to, że tak jemu, jak i
Krzysztofowi Szubardze, który posiada wielkie umiejętności, poza grą chce się edukować młodych zawodników. To zdecydowanie przyspiesza ich rozwój i wpływa na grę drużyny.
Nie możemy jednak wymagać od tej drużyny kompletu zwycięstw. Myślę jednak, że ponownie ma ona szanse na play-off.Czy jestem zaskoczony formą Szubargi? Miał on problemy zdrowotne, ale dalej chciał grać w koszykówkę i robił ku temu wiele. Dlatego nie mógł zagubić nieprzeciętnych umiejętności. A posiadając odpowiednią motorykę wskoczył szybko na swój poziom. Ważne jest, że może spędzać wiele minut na parkiecie. To także tyczy się młodych koszykarzy Asseco.
Natomiast w Treflu są postacie-symbole jak
Filip Dylewicz czy
Marcin Stefański, na które zdecydowano się tam postawić. To gracze doświadczeni, którzy jednak jeszcze nie zgubili wielu swoich pozytywnych cech. Filip potrafi być dalej dynamiczny, a Marcin pokazywać się z dobrej strony w obronie. Sam jest w stanie udźwignąć ją, ale nie wymagajmy tego od niego w każdym spotkaniu. Natomiast reszta się tam powoli klaruje,
dlatego też raz mamy zwycięstwa, a innym razem porażki, nawet bolesne. TREFL GRA W KRATKĘ, TYM RAZEM PORAZIŁA GO ENERGAPLK wyrównała się w tym sezonie. Rewelacyjnie w sezon wszedł Polski Cukier Toruń, mocne składy mają Stelmet Zielona Góra, PGE Turów Zgorzelec, Anwil Włocławek czy Rosa Radom. Do tego jest spora grupa, która chce grać w play-off.
Obie męskie drużyny z Trójmiasta na pewno mają szanse na udział w najważniejszej części sezonu.