- 1 Lechia wystawi Arce fakturę za derby (58 opinii)
- 2 Arka na "GieKSę" z kompletem i rekordem (144 opinie)
- 3 Hokej. Stoczniowiec zgłosił się do MHL (18 opinii)
- 4 Tor żużlowy w Gdańsku ponownie zawiódł (42 opinie)
- 5 Czy Arka się pozbiera i awansuje? (304 opinie)
- 6 Czy Lechia zrobi limit w młodzieżowcach? (71 opinii)
Wierzbicki: naruszono konstytucyjne zasady!
Polska Liga Koszykówki i Zarząd Polskiego Związku Koszykówki zdecydowały o zwolnieniu Asseco Prokomu Gdynia z udziału w pierwszej części rozgrywek o mistrzostwo Polski w sezonie 2011/12. Przeciwko tym postanowieniom oficjalny protest złożył Kazimierz Wierzbicki. Prezes Trefla Sopot domaga się anulowania tego postanowienia, dowodząc, że ono "narusza konstytucyjne zasady równości wobec prawa i równych szans wszystkich podmiotów, ale także stoi w sprzeczności z przepisami regulującymi organizację rozgrywek koszykówki w Polsce"
.W piśmie mowa jest o GKK Arka S.A, gdyż spółka pod taką nazwą jest właścicielem drużyny Asseco Prokom. Przypomnijmy, że mistrzów Polski zwolniono z pierwszej części rozgrywek, a w drugiej od razu rozstawiono wraz z zespołami, które w pierwszej fazie rozgrywek zajmą miejsca 1-5.
LIST OTWARTY
Z ogromnym zdziwieniem i rozczarowaniem przyjęliśmy decyzję Polskiej Ligi Koszykówki i Zarządu Polskiego Związku Koszykówki o zwolnieniu klubu GKK Arka S.A. z udziału w pierwszej części rozgrywek o mistrzostwo Polski w sezonie 2011-2012. W przedstawionym komunikacie nie udało nam się niestety znaleźć ani jednego argumentu usprawiedliwiającego podjęcie takiej decyzji i prezentującego jej pozytywne skutki dla Polskiej Ligi Koszykówki.
Decyzja ta nie tylko jawnie narusza konstytucyjne zasady równości wobec prawa i równych szans wszystkich podmiotów, ale także stoi w sprzeczności z przepisami regulującymi organizację rozgrywek koszykówki w Polsce. Zwolnienie mistrza Polski z rywalizacji w lidze godzi bezpośrednio w interesy samej ligi, jej udziałowców i uczestniczących w rozgrywkach klubów, a w konsekwencji w całą polską koszykówkę.
Rok temu w podobnej jak dziś sytuacji PLK S.A. stanęła po stronie zasady fair play, co zaowocowało m.in. zwiększeniem atrakcyjności rozgrywek i najbardziej od lat wyrównaną rywalizacją o mistrzostwo Polski, a także rekordową frekwencją podczas meczów.
Jest oczywiste, że dzisiejsza decyzja, uwzględniająca interesy tylko jednego klubu kosztem obniżenia prestiżu i poziomu całej ligi, spowoduje znaczące zmniejszenie wartości medialnej rozgrywek, spadek zainteresowania mediów i kibiców oraz wymierne straty finansowe poszczególnych klubów.
Jednym podpisem odebrano dziś kibicom w całej Polsce możliwość emocjonowania się rywalizacją ich ulubieńców z najlepszą polską drużyną, a klubom ważną część ich budżetu, jaką stanowią dochody ze sprzedaży biletów na mecz z mistrzem Polski. Podobna decyzja, podjęta rok wcześniej przez czeską ligę koszykówki, doprowadziła do odwrócenie się kibiców i sponsorów od tamtejszych rozgrywek i do poważnego kryzysu w czeskiej koszykówce. Powielanie takich błędów nie może być zaakceptowane przez nikogo, komu na sercu leży dobro naszego sportu.
Naszym zdaniem niedopuszczalna jest sytuacja, w której podmioty mające za zadanie ochronę i rozwijanie polskiej koszykówki, ponad swoje statutowe cele stawiają interesy komercyjnych rozgrywek służących promocji prywatnej firmy oraz jednego z klubów, czerpiącego z tych rozgrywek korzyści.
Czy wyobrażacie sobie Panowie mecze najsilniejszych lig europejskich bez udziału takich klubów jak FC Barcelona, Maccabi Tel Aviv czy Panathinaikos? Czy uważacie, że tamtejsze federacje lub ligi zezwoliłyby na nieobecność takich firm w rywalizacji o tytuł mistrza kraju? Czy możliwy byłby udział Żalgirisu w rozgrywkach ligi rosyjskiej kosztem walki o mistrzostwo Litwy? Odpowiedź jest chyba oczywista.
Przygotowane przez Panów reformy, mające na celu zwiększenie poziomu sportowego i organizacyjnego Polskiej Ligi Koszykówki, dawały nadzieję na powrót naszej dyscypliny na należną jej, silną pozycję w świecie polskiego sportu. Promowanie polskich zawodników i trenerów, podniesienie wymogów organizacyjnych dotyczących widowisk sportowych, związanie ligi z silnym i odpowiedzialnym partnerem biznesowym, zwiększenie obecności koszykówki w mediach, czy wreszcie nowy model współpracy ze środowiskiem sędziowskim były ważnymi krokami we właściwym kierunku. Niestety, podjęta dziś przez Panów decyzja stawia pod znakiem zapytania deklarowane cele i niweczy pozytywne skutki dotychczasowych działań.
W związku z powyższym składamy oficjalny protest przeciw podjętej decyzji o zgodzie na wyłączenie klubu GKK Arka Gdynia S.A. z udziału w pierwszej części rozgrywek ligowych, jako naruszającej przepisy prawa i godzącej bezpośrednio w interesy Polskiej Ligi Koszykówki oraz uczestniczących w tych rozgrywkach klubów. Liczymy, że po ponownym rozważeniu przedstawionych przez nas argumentów, dla dobra polskiej koszykówki powrócicie Panowie do uczciwych, zdrowych i sprawdzonych zasad rywalizacji o tytuł Mistrza Polski.
Kluby sportowe
Opinie (120) 6 zablokowanych
-
2011-09-03 22:26
Bez tradycji. Bez honoru- to druzyna jest PROCOMU!!!!!!!
- 13 8
-
2011-09-03 22:40
Może zgłosić APG do ligi kobiet w tenisie stołowym?
W sumie co za różnica, skoro w tej lidze też nie będą grać.
- 11 4
-
2011-09-03 23:00
(1)
K.Wierzbicki -.......... którego dalej boli że Krauze nie chciał finansowac jego klubiku.Teraz ma nowe zabawki (siatkówka) też ciągnie kase od innych (PGE) swoją firme reklamuje za darmo(jest wszedzie w nazwie)
- 8 9
-
2011-09-04 08:48
MAX-ie !Wypowiadaj się merytorycznie a jak Cię nie stać to wypadł z forum.Inwektywy i pomówienia to nie tutaj.Amen !
- 0 0
-
2011-09-03 23:09
Prawda (1)
Prawda jest taka , że Pacesas rządzi w Polskiej koszykówce jak Putin w Rosji. Robi co chce. A APG kupuje bo jak Rysiu płaci jako sponsor dla PZkosz i jest sponsorem polskiej reprezentacji- to kto podskoczy. Nie zabija się kury znoszącej złote jajka. Kto koasiore ma ten tam gdzie chce gra :)To i tak początek końca APG już w tym roku chodzili na rozmowy o powrót do Sopotu ale , na szczęście, się Pan Kaziu nie zgodził.Pacek się lansuje na wschodzie bo zaczyna szukać roboty. Ot i cała prawda. aaa zapomniał bym przecież Pan Ryszard teraz zajął się budową Startu Gdynia więc chyba APG to już przeszłość.
- 10 4
-
2011-09-03 23:23
hehehehehehehehehehehehhehehehehehheheheheehheheheh
Dobreeee hehheheeheheheheehehehe
- 1 2
-
2011-09-03 23:43
Panowie ten list to nie jest nic innego jak reklama firmy trefl.Wszedzie gdzie o tym piszą pada nazwa trefl Sopot.Żeby bylo śmieszniej to firma Gdyńska.A wiec list ten to wspaniała reklama dla firmy pana Wierzbickiego
- 7 12
-
2011-09-04 08:03
w PZPS kaziu nie protestuje?!
a w zeszłym roku jak wieśc gminna niesie dopuszczono go do gry chociaz miał zaległosci wobec ZUS i zawodników!
- 4 2
-
2011-09-04 08:08
DUŻY MOŻE WIĘCEJ!
Kiedyś to była reklama, dzisiaj nareszcie rozumiemy prawdziwy sens.
- 3 0
-
2011-09-04 09:00
psy szczekaja a karawana jedzie dalej
Wierzbicki sie obawia, ze za rok dolaczy do VTB Wloclawek i moze jeszcze ktos z Polski
- 4 5
-
2011-09-04 09:02
Sport XXI w.
APG potrzebna jest sympatia całej koszykarskiej Polski.Ważna jest oglądalność w TV/Canal+ ,Orange Info i TVP/.Przy niskiej to nie będzie relacji i w łeb wezmą założenia marketingu.A z tego bierze się kasa od DONATORA.A ponadto chodzi o propagandę sportu też w Zielonej Górze czy Słupsku.
- 4 3
-
2011-09-04 09:32
a gdynia nie ukradla klubu z tradycjami......a gdynia ma najbardziej skorumpowany klub piłkarki......coś za dużo tej gdyni i arki.......
- 5 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.