- 1 Lechia nie dostała licencji, ma ją Arka (203 opinie)
- 2 Ile kosztuje gra w piłkarskiej B Klasie? (21 opinii)
- 3 Żużel odwołany 5 minut przed startem (146 opinii)
- 4 Polska zawiodła przy pełnej Ergo Arenie (14 opinii)
- 5 Lechia nie kalkuluje. Chce wygrać z Wisłą (52 opinie)
- 6 Lechia zmienia plany na derby Trójmiasta (118 opinii)
Kadra koszykarzy U-20 "dorównała" do reszty
Choć kadra koszykarzy U-20 do ostatniego meczu grała o utrzymanie w dywizji A mistrzostw Europy, to ostatecznie nie udała się jej ta sztuka. Tym samym dorównała do innych młodzieżowych reprezentacji, które także występują w dywizjach B. Obecnej kadrze nie pomogło trzech koszykarzy Trefla: Grzegorz Kulka, Artur Włodarczyk i Paweł Dzierżak oraz Mateusz Stawiak, były zawodnik Politechniki Gdańskiej. Dwóch pierwszych oraz Stawiak będą mogli zagrać w mistrzostwach za rok. Dla Dzierżaka był to ostatni, młodzieżowy turniej z reprezentacją.
Od początku turnieju we włoskim Sabbiadoro wiadomym było, że polska kadra U-20 będzie walczyć o utrzymanie w najwyższej dywizji. Większość rywali wydawała się mocniejsza od biało-czerwonych i to potwierdziło się już w rozgrywkach grupowych. Przegrała w nich komplet czterech meczów, a to oznaczało grę o pozostanie na najwyższym szczeblu rozgrywek.
KOSZYKARKI POLSKI NA 7. MIEJSCU ME U-20
Z drużyn, które nie weszły do fazy play-off zapewniała je sobie tylko jedna z nich. Polacy stanęli więc przed bardzo trudnym zadaniem. W drugiej rundzie grupowej wygrali jednak dwa z trzech spotkań, a to utrzymało ich w walce o 13. pozycję (jedyną dającą wówczas utrzymanie). Brakowało do niej dwóch kroków.
Pierwszy Polacy uczynili pokonując Wielką Brytanię 86:84 po dogrywce. Po 10 punktów i zbiórek zaliczył w tym starciu skrzydłowy Trefla, Grzegorz Kulka. Ostatnim rywalem na drodze biało-czerwonych do utrzymania była Słowenia.
Obie drużyny spotkały się w drugiej fazie grupowej. Wygrana ze Słowenią 58:50 przedłużyła wówczas marzenia Polaków na utrzymanie w dywizji A. W decydującym meczu rywale nie pozostawili jednak złudzeń, kto bardziej na nie zasługuje. Rozgromili Polaków 86:43 (24:13, 17:19, 19:4, 26:7). Drugim najskuteczniejszym koszykarzem naszej kadry był w tym starciu obrońca Trefla, Artur Włodarczyk - 8 pkt.
Biało-czerwoni zakończyli turniej na 14. pozycji, a to oznacza, że w przyszłym roku zagrają w dywizji B. O powrót na wyższy szczebel będą mogli powalczyć Kulka, Włodarczyk oraz Mateusz Stawiak, były podkoszowy Politechniki Gdańskiej (przeszedł tego lata do King Wilków Morskich Szczecin), którzy urodzili się w 1996 roku i grali w obecnej kadrze. Natomiast dla kolejnego obrońcy Trefla, Pawła Dzierżaka (rocznik 1995) występ we Włoszech był ostatnim w barwach młodzieżowej kadry.
Średnie koszykarzy trójmiejskich klubów podczas ME U-20
kolejno minuty, punkty, zbiórki, asysty
Grzegorz Kulka 24,3 8,4 6,3 0,9
Paweł Dzierżak 22,8 4,4 1,6 2,3
Artur Włodarczyk 15,3 3,9 1,1 0,7
Mateusz Stawiak 10,1 2,6 0,9 0,4
Przypomnijmy, że w kadrze prowadzonej przez byłego trenera Trefla, Mariusza Niedbalskiego był jeszcze koszykarz Asseco Gdynia, Przemysław Żołnierewicz. Typowany na jednego z liderów drużyny U-20 zawodnik już w pierwszym meczu turnieju doznał głębokiego rozcięcia dłoni, a to wykluczyło go z gry do końca zmagań. Dla Żołnierewicza (rocznik 1995) była to ostatnia szansa pokazania się na arenie międzynarodowej podczas rozgrywek młodzieżowych.
PECH ŻOŁNIEREIWCZA JUŻ W PIERWSZYM MECZU TURNIEJU
Mistrzami Europu U-20 zostali Serbowie, którzy w finale pokonali Hiszpanów 70:64. Trzecie miejsce przypadło Turkom.
Spadek kadry U-20 oznacza, że obecnie nie mamy żadnej młodzieżowej, męskiej reprezentacji w dywizji A. Na jej zapleczu będą rywalizować tego lata kadry U-18 i U-16. Pierwsza z nich zmagania rozpocznie 23 lipca w austriackim Oberwart. W kadrze prowadzonej przez Andrzeja Kierlewicza, Eugeniusza Kijewskiego i Wojciecha Rogowskiego znajduje się koszykarz Trefla, Michał Kolenda. W pierwszej fazie grupowej imprezy Polacy zmierzą się z: Estonią, Anglią, Albanią, Szwajcarią i Bułgarią. Do ćwierćfinału awansują dwa najlepsze zespoły.
Kadra U-16 występy w ME dywizji B rozpocznie 6 sierpnia. Podczas pierwszej fazy grupowej w stolicy Bułgarii, Sofii zagra z: Danią, Bułgarią, Rumunią, Szkocją i Słowacją. Do ćwierćfinału awansują dwie najlepsze drużyny.
Kluby sportowe
Opinie (9)
-
2015-07-21 15:19
Kwiatkowski
W kadrze było widać brak ręki genialnego dyr. Trefla, no cóż dyr. szykuje super skład dla Trefla, klubu jednego widza w nowym sezonie.
- 4 0
-
2015-07-20 12:00
(1)
"Dorównała do reszty"? Po Polsku jest "dorównała reszcie"
- 8 0
-
2015-07-21 12:32
"Po polsku" a nie "Po Polsku"
- 2 0
-
2015-07-21 00:45
Jeden Marcin Gortat, mimo że robi co tylko się da, aby ten sport w naszym kraju wypromować, nie da rady na układy...
Kasa musi się zgadzać - i panom menadżerom, i trenerom, i zawodnikom, i właścicielom klubów, i jeszcze parunastu rybkom po drodze... :)- 4 1
-
2015-07-20 15:08
Równia pochyła trwa dalej i jeszcze duuuuużo wody w Wiśle upłynie, zanim coś się w polskim koszu zmieni na lepsze.
- 5 0
-
2015-07-20 12:02
Wstyd (1)
Kadra bez charakteru z trenerem amatorem. Dzierżak, chłopak zupełnie zmarnowany, zatrzymał się w rozwoju. Ani asyst ani punktów. Nic z tego narybku nie będzie najwyżej pokarm dla większych ryb...
- 5 0
-
2015-07-20 12:47
Ja wiem czy zmarnowany?
Nie można mu odmówić serca do gry ale po prostu nie ma chłopak dobrych warunków fizycznych. Do wieku juniorskiego to wystarczało ale w seniorskiej grze przy otwartym rynku transferowym nie ma wielkich szans na jakąś większą karierę. Zawodników tego typu ale z lepszymi warunkami fizycznymi, rzutem itd. jest na rynku pełno !
To moje zdanie i mogę (chciałbym) się mylić bo to sympatyczny i ambitny chłopak ale tak to wg mnie wygląda- 0 2
-
2015-07-20 12:46
Sport&Show&Biznes
Wyszła kicha z forsowania opinii ,ze tylko zaciężni z paszportami wzniosą poziom polskiego kosza.Brak roboty u podstaw oto przyczyna.
Do roboty !- 8 0
-
2015-07-20 12:40
Ważne, że prezesom polskiej koszykówki się kasa zgadza z licencji dla klubów i dla obcokrajowców.
Więc w tym roku planują już 17 drużyn najwyższej lidze. To nic, że jest ich ze dwa razy za dużo bo co najwyżej połowa z nich prezentuje w miarę wyrównany poziom dający jakieś emocje w rywalizacji. Pomimo tak wielkiej ligi kluby naszpikowane są obcokrajowcami. Popatrzcie na statystyki z poprzedniego sezonu, ile minut razem zagrali w TBL zawodnicy z obecnej kadry U20? Zawodnik klubu najwyższej klasy rozgrywkowej w wieku 19-20 lat w naszych warunkach powinien być zawodnikiem a nie kandydatem na zawodnika czy tez ogrywać się w niższych ligach, które są jeszcze słabsze. Pytanie czy zawodnicy U20 są tak słabi, że nie są w stanie wygrać rywalizacji w klubie czy też są inne względy, przez które młodzi zawodnicy grzeją ławy (np. presja zarządów).
- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.