- 1 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (29 opinii)
- 2 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (85 opinii) LIVE!
- 3 Wybrzeże - Polonia. Nowe otwarcie (112 opinii) LIVE!
- 4 Arka: remis, kontuzja, czerwona kartka (138 opinii) LIVE!
- 5 IV Liga. Rezerwy Gedanii bez przełamania (2 opinie)
- 6 Festiwal trójek Trefla w play-off (12 opinii) LIVE!
Blamaż Trefla w Hali 100-lecia
Trefl Sopot
W minionym sezonie koszykarze Trefla w meczu Pucharu Polski rozbili doszczętnie Siarkę w Hali 100-lecia, wygrywając 110:56. Być może sopocianie liczyli, że teraz będzie równie łatwo, lekko i przyjemnie. Niestety, nic takiego nie miało miejsca. Podopieczni Karlisa Muiznieksa przegrali z drużyną z Tarnobrzega 65:66 (15:13, 17:18, 18:20, 15:15. U siebie zawiedli równie mocno jak w niedawno oddanym spotkaniu ze Śląskiem Wrocław
TREFL: Koszarek 18, Wiśniewski 9, Stefański 6, Burgess 4, Horne 0 - Turek 12, Waczyński 8, Dylewicz 7, Cummings 1, Szymkiewicz 0.
SIARKA: Piechowicz 14, Barycz 13, Doaks 13, Corbett 8, Miller 6 - Tiller 10, Karnowski 2, Wyka 0, Rabka 0.
Kibice oceniają
Sopoccy koszykarze po raz trzeci w sezonie przegrali 1 punktem, w przeciwieństwie jednak do przegranych we Włocławku i Słupsku porażkę we własnej hali z Siarką, która w minionym sezonie zajęła pozycję spadkową nie sposób nazwać inaczej niż blamażem. Trefl po raz kolejny w sezonie kompletnie nie miał pomysłu na zwycięskie rozegranie końcówki spotkania a ostatnie punkty zdobył na 2 minuty przed ostatnią syreną, w koszykówce to wieczność.
Pierwsze punkty w meczu, z najmłodszą druzyną TBL, zdobył Łukasz Wiśniewski, za chwilę swoje trafienie dodał Marcin Stefański i było 4:0 dla gospodarzy. Goście jednak, którzy "na rozkładzie" mają w tym sezonie już m.in. Anwil Włocławek nie zamierzali łatwo sprzedawać skóry.
Najgroźniejszy w pierwszej fazie meczu był w szeregach Siarki Marek Piechowicz, to po jego punktach goście zachowywali punktowy "kontakt" z sopocianami. Było m.in. 8:6 i 10:8 dla gospodarzy, którzy gdy już odskoczyli nieco od rywali zaraz tą nieco większą przewagę tracili. Po 10 minutach gry dwupunktowa różnica utrzymywała się i było 15:13.
Druga kwarta nie przyniosła zmiany scenariusza przebiegu spotkania, akcje przenosiły się spod kosza pod kosz, mecz był wprawdzie szybki ale przez to chaotyczny i poziom widowiska od strony zaawansowania technicznego pozostawiał wiele do życzenia.
Wynik w dalszym ciągu oscylował wokół remisu, z lekkim wskazaniem na sopocian. Po rzucie Waczyńskiego w 13 minucie było 20:17, za chwilę goście doszli Trefla na 20:19. Wówczas do kosza Siarki trafił Filip Dylewicz ale znów goście odpowiedzieli punktami.
W 16 minucie goście na chwilę objęli prowadzenie 22:23 i dopiero wówczas sopocianie wykorzystali kilka swoich akcji z rzędu przy okazji skutecznie broniąc własnego kosza. W 18 minucie po rzucie Wiśniewskiego było 30:23 i było to najwyższe prowadzenie "żółto-czarnych" od początku tego spotkania.
Wówczas trener gości, Dariusz Szczubiał, wziął czas, a po powrocie na parkiet jego podopieczni zaliczyli serię 8:0 i po minucie od najwyższego prowadzenia gospodarzy było już 31:30 dla Siarki. W jednej z ostatnich akcji pierwszej połowy punkty dla gospodarzy zdobył Wiśniewski i po 20 minutach meczu było 32:31 dla Trefla.
W pierwszej połowie najwięcej punktów dla sopocian zdobył Adam Waczyński 8 zaś dla Siarki również 8 punktów zdobył Marek Piechowicz. Obydwa zespoły miały wręcz zastraszająco niską skuteczność rzutów z dystansu, sopocianie trafili tylko raz na 8 prób zaś goście również oddali 8 rzutów ale nie trafili ani razu.
Swoją skuteczną passę z końcówki pierwszej połowy goście przenieśli równiez na początek połowy drugiej. Wygrali otwarcie 7:1 i w 38:33 w 23 minucie.
John Turek odpowiedział jednak momentalnie akcją 2+1, później w ekipie sopockiej wreszcie odblokował się Łukasz Koszarek. Rozgrywający Trefla, który w pierwszej połowie nie zdobył punktu w 25 minucie trafił zza łuku a za chwilę również z dystansu, trafił Wiśniewski i było 46:44 dla sopocian.
Gospodarze jednak po objęciu minimalnego prowadzenia "zatrzymali się". W kolejnych minutach znów trwała walka kosz za kosz a po 30 minutach meczu to goście minimalnie prowadzili 51:50.
Ostatnią odsłonę "trójką" otworzył Koszarek, po kilku nieskutecznych akcjach z jednej i drugiej strony kolejne punkty do dorobku Trefla dolożył Stefański. Sopocianie objęli prowadzenie 55:51. Na punkty najniższego w TBL, Josha Millera celnym rzutem za 3 odpowiedział Koszarek i było 58:53 dla gospodarzy. Sopocianie jednak znów nie wykorzystali kolejnej akcji a goście odpowiedzieli punktami zza łuku Nicchaeusa Doaksa (58:56).
Na 106 sekund przed końcem meczu Koszarek ponownie trafił z dystansu wyprowadzając sopocian na prowadzenie 65:60. Trener Szczubiał od razu wziął czas a po powrocie na parkiet Miller mimo asysty graczy sopockich wyskoczył najwyżej i z półdystansu trafił do kosza. Kolejne punkty dołożył LaMarshall Corbet zrobiło się zaledwie 65:64 dla Trefla i teraz szkoleniowiec gospodarzy musiał wziąć czas.
Sopocianie nadal jednak nie potrafili zakończyć swojej akcji celnym rzutem, tymczasem Miller na 6 sekund przed końcem meczu oddał rzut na kosz sopocki, nie trafił ale piłki nie zebrał nikt z sopocian tylko Wojciech Barycz, który zdobył punkty dające prowadzenie gościom.
Żadna z ekip nie miała na swoim koncie więcej niż czterech fauli, sopocianie potrzebowali niecałych 5 sekund aby dojść pod kosz Siarki, wówczas jednak faulował, jeszcze przed rzutem, Corbett. Gospodarze wznawiali grę z boku, piłka powędrowała na obwód do Waczyńskiego, ten jednak zasłaniany musiał oddać rzut wysokim lobem, nie widząc dokładnie kosza, nie trafił i trzecia jednopunktowa porażka sopocian stała się faktem.
- Na parkiecie jest pięciu zawodników, którzy mają do wykonania określone zadanie, muszą podjąć odpowiednie decyzje, niestety w końcówce dzisiejszego meczu tego postawionego zadania nie wykonali. Mieliśmy wcześniej faulować, niestety tak się nie stało - tłumaczył po meczu trener Muiznieks.
Sopocianie muszą po tej porażce szybko się pozbierać. Już w najbliższą środę czeka ich zaległe spotkanie w Zielonej Górze.
Tabela po 13 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | PGE Turów Zgorzelec | 12 | 10 | 2 | 982:770 | 22 |
2 | Anwil Włocławek | 12 | 8 | 4 | 976:927 | 20 |
3 | Trefl Sopot | 12 | 8 | 4 | 1003:884 | 20 |
4 | Energa Czarni Słupsk | 11 | 8 | 3 | 837:801 | 19 |
5 | Śląsk Wrocław | 12 | 6 | 6 | 925:912 | 18 |
6 | Kotwica Kołobrzeg | 12 | 6 | 6 | 933:931 | 18 |
7 | Zastal Zielona Góra | 11 | 7 | 4 | 901:872 | 18 |
8 | Siarka Jezioro Tarnobrzeg | 11 | 6 | 5 | 918:916 | 17 |
9 | AZS Koszalin | 11 | 5 | 6 | 900:895 | 16 |
10 | PBG Basket Poznań | 12 | 3 | 9 | 859:977 | 15 |
11 | Polpharma Starogard Gd. | 12 | 3 | 9 | 898:1022 | 15 |
12 | ŁKS Łódź | 11 | 3 | 8 | 827:962 | 14 |
13 | AZS Politechnika Warszawska | 11 | 2 | 9 | 815:905 | 13 |
W pozostałych meczach 13 kolejki TBL: Kotwica Kołobrzeg - Zastal Zielona Góra po dogr. 92:83 (20:18, 18:21, 10:12, 26:23, d: 18:9), PBG Basket Poznań - Śląsk Wrocław po dogr. 101:106 (24:28, 18:23, 19:21, 24:13, d: 16:21), Energa Czarni Słupsk - AZS Koszalin 84:82 (17:19, 15:32, 22:15, 30:16), Polpharma Starogard Gdański - PGE Turów Zgorzelec 55:105 (15:28, 12,22, 17:25, 11:30), Anwil Włocławek - AZS Politechnika Warszawska 91:76 (21:15, 27:25, 20:13, 23:23).
Kluby sportowe
Opinie (93) 6 zablokowanych
-
2011-11-26 23:13
mam pytanie, laika być może, gdzie w tabeli podział sie Asseco-Procom Gdynia? (5)
??
- 4 5
-
2011-11-27 00:39
naprawdę pytam poważnie, dlaczego nie ma w tabeli Gdyni? (1)
czy to jakieś dziwne pytanie?
- 3 1
-
2011-11-27 10:51
zostali zwolnieni z logo ktajowej, jakoż że grają w lidze bałtyckiej i eurolidze.
na playoffach juz beda grali, z jakim skutkiem zobaczymy
- 0 1
-
2011-11-27 12:49
Kupili sobie zwolnienie z sezonu zasadniczego.
- 2 3
-
2011-11-27 23:04
nie ma w tabeli, (1)
bo nie ma takiej drużyny Asseco-Procom.
- 1 2
-
2011-11-28 11:53
to prawda
jest Asseco-PROKOM przez "k" który gra w Eurolidze i VTB i który powróci do PLK gdzieś w lutym 2012
- 1 1
-
2011-11-26 23:23
(2)
Polpharma - Turów 55-105 ??????
Oba zespoły grają w tej samej lidze?- 5 2
-
2011-11-28 09:08
dla mnie Turów jest mistrzem Polski od zeszłego roku. (1)
Treflu, obudź się.....
- 2 2
-
2011-11-28 18:16
dla mnie też
- 0 0
-
2011-11-27 00:23
(6)
Mówiłem kilka tygodni temu w odpowiedzi że przerżniecie z siarką. Może więcej pokory. Zabraliście już puchar z podłogi w Słupsku? Może się przydać. Więcej może nie przybyć
- 13 9
-
2011-11-27 10:35
Nasze 11 pucharów jest na swoim miejscu. W SOPOCIE. (5)
A wasze trzy?
- 4 4
-
2011-11-27 10:52
jakie 11? (4)
PRZECA W GDYNI STOI POŁOWA
- 2 4
-
2011-11-27 11:28
Zajżyj na halę w SOPOCIE. (3)
Jeszcze wczoraj stało tam 11 pucharów.
- 4 2
-
2011-11-27 14:10
hala 100lecia (2)
parę może ich na hali stulecia stoi, ale napewno nie 11...
- 4 2
-
2011-11-27 19:52
Dokładnie -11 /słownie :jedynaście/ (1)
przesłać fotę?
- 0 3
-
2011-11-29 16:29
przesłać
- 0 0
-
2011-11-27 11:24
tr
lać trefla.
- 6 7
-
2011-11-27 11:58
zakłady
jak dla mnie zespół trefla szedł na dogrywke często sie tak robi ze słabszymi zespołami ktos postawil kase na dogrywkę tylko nie wyszło. masakra , nie chce mi sie wierzyć że trefl tak słabo grał nie przypadkowo. obym sie mylił
- 5 3
-
2011-11-27 15:12
Szkoda ,że Trefl schrzanil sprawę.Chyba rzeczywiście brakuje im koncentracji na "słabszych" rywali.Miejmy nadzieję,że to koniec takich porażek "o włos".
- 9 0
-
2011-11-27 17:26
Siaraaa!!
Brawo Siara!!! :)
- 4 5
-
2011-11-27 18:36
GDYNIA MOJE MIASTO, TREFL MOJA DRUŻYNA!!! (1)
- 5 4
-
2011-11-28 13:52
Chodzi ci o ekipę produkcyjną Trefla?
Rzeczywiście, wszyscy od dawna pracują w Gdyni :-)
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.