Daniel Ewing i Ratko Varda z Asseco Prokomu oraz Filip Dylewicz z Trefla znaleźli się w pierwszej piątce zakończonego niedawno sezonu elity koszykarzy. Ponadto kapitan sopocian został wybrany najlepszym polskim zawodnikiem, Piotr Szczotka najlepszym obrońcą ligi, a Adam Waczyński został wyróżniony za największy postęp.
Reprezentanci trójmiejskich klubów za partnerów w "idealnej" piątce sezonu mieliby jeszcze
Torey'a Thomasa i
Konrada Wysockiego (obaj PGE Turów Zgorzelec). W zestawieniu, które powstało w wyniku głosowania dziennikarzy zajmujących się koszykówką wybrano także drugą i trzecią piątkę sezonu.
W "drugim składzie" również znalazł się przedstawiciel trójmiejskiej koszykówki, chodzi o
Piotra Szczotkę z ekipy mistrzów Polski. Obok niego znaleźli się w tym zestawieniu:
Jerel Blassingame, Cameron Bennerman (obaj Energa Czarni Słupsk), Daniel Kickert (PGE Turów Zgorzelec) i
Chris Burgess (Zastal Zielona Góra).
W trzeciej piątce natomiast znalazło się dwóch gdynian:
Filip Widenow i
Adam Hrycaniuk oraz Robert Skibniewski (Polpharma Starogard Gdański), Walter Hodge (Zastal Zielona Góra) i George Reese (AZS Koszalin).
Najbardziej prestiżowe wyróżnienie indywidualne, czyli miano najbardziej wartościowego gracza (MVP) sezonu trafiło do
Torey'a Thomasa, przypomnijmy, że MVP finałów TBL został Ewing. Amerykanin z Gdyni w głosowaniu na najlepszego koszykarza sezonu zajął drugie miejsce.
Najlepszy Polski zawodnik gra natomiast w czwartej drużynie ligi. Chodzi o Filipa Dylewicza z Trefla Sopot, który drugiego w głosowaniu Konrada Wysockiego pokonał w sposób przytłaczający (12:3).
Do przedstawiciela sopockiego klubu należy też miano zawodnika, który w tym roku zrobił największy postęp. Chodzi o
Adama Waczyńskiego. Na piątym miejscu w tym zestawieniu znalazł się Piotr Szczotka.
Gdyński gracz za to zwyciężył w kategorii "Najlepszy w obronie". W klasyfikacji defensorów znaleźli się również jego koledzy klubowi
Courtney Eldridge i
Ronnie Burrell, odpowiednio na piątym i szóstym miejscu.
Nie udało się natomiast ani
Tomasowi Pacesasowi, ani
Karlisowi Muiznieksowi zwyciężyć w kategorii "Najlepszy Trener TBL". To miano zyskał szkoleniowiec wicemistrzów Polski -
Jacek Winnicki.
Winnicki, który do Zgorzelca trafił z Gdyni, gdzie z ekipą Lotosu zdobywał złote medale mistrzostw Polski, tym razem w lidze musiał zadowolić się srebrem, jednak walka w finale trwała aż siedem spotkań, co uznano za spory sukces ekipy Turowa. Jacek Winnicki wyprzedził w tej kategorii Dainiusa Adomaitisa (Energa Czarni), Zorana Sretenovicia (Polpharma) i Tomasa Pacesasa.
Za najlepszego młodego zawodnika uznano
Michała Kwiatkowskiego z Polonii Warszawa, najlepszym polskim debiutantem został
Jakub Dłoniak (Zastal Zielona Góra) z kolei najlepszym rezerwowym uznano
Daniela Kickerta (PGE Turów).
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
