- 1 Lechia przegrała. Świętowanie odłożone (206 opinii) LIVE!
- 2 Plagi egipskie Arki, nóż na gardle Resovii (52 opinie) LIVE!
- 3 Żużlowcy zremisowali w Poznaniu (136 opinii) LIVE!
- 4 Trefl poznał pierwszego rywala w play-off (14 opinii)
- 5 IV liga. Jaguar liderem, Bałtyk ograł Gryfa (26 opinii)
- 6 Porażka koszykarzy Arki na koniec sezonu (6 opinii)
Noculak: Fuzja kluczem do sukcesu w Europie
"Niepowodzenia w europejskich pucharach to argument za połączeniem Asseco Prokom Gdynia i Trefla Sopot. Trójmiejscy kibice koszykówki chcą sukcesu i potrzebują silnego zespołu", który będzie w stanie zwojować Europę - twierdzi Mirosław Noculak, były trener koszykarek Centrum Wzgórza Gdynia.
Jeśli chodzi o Trefla, trafił on w Euro Cup do bardzo silnej grupy i wyniku, który osiągnął można było się spodziewać, niemniej Asseco Prokom był w stanie poradzić sobie z takimi zespołami jak Alba Berlin czy Elan Chalon. Zagrał jednak poniżej oczekiwań. Dlaczego?
Będąc w Gdyni miałem okazję z bliska obserwować budowę tego zespołu, gdyż mieli treningi po prowadzonym przeze mnie żeńskim zespole i znam jego problemy nie tylko ze słyszenia. Późno rozpoczęte przygotowania w okrojonym składzie, uraz Adama Hrycaniuka na kadrze i problemy zdrowotne Drew Viney'a.... To wszystko plus pośpiech, z jakim budowano skład i zupełnie nietrafiony angaż Juliana Khazzouh, który nie jest graczem formatu euroligowego, złożyły się na naprawdę niesprzyjające okoliczności.
Gdynianie od początku sezonu mieli nie tylko niedostatki pod koszem, ale i problem bogactwa na obwodzie. Pogodzenie Jerela Blassingame'a i Łukasza Koszarka to spore wyzwanie. W mojej ocenie Łukasz nigdy nie czuł się dobrze na "dwójce", co było wiadome już przed laty, gdy grał w Zgorzelcu. Oczywiście nie można tej kwestii traktować jako decydującej o niepowodzeniach, bo tą pozostają ograniczone możliwości finansowe. O tym jakie ma znaczenie przekonaliśmy się na przykładzie kobiecego zespołu, którego obecne możliwości, a te z poprzednich lat to niebo a ziemia.
Kibice chcą silnego zespołu, który będzie w stanie coś ugrać w Europie, ale bez budżetu rzędu 5-6 milionów euro to nie będzie możliwe. Nie ma tutaj takich tradycji szkoleniowych jak w Partizanie Belgrad czy Olimpiji Ljubljana, więc aby coś osiągnąć trzeba za duże pieniądze ściągać zawodników, którzy swoimi umiejętnościami zapewnią sukces.
Połączenie sił w postaci fuzji Trefla i Asseco Prokom jest najrozsądniejszym rozwiązaniem. Choć spędzam tu sporo czasu, patrzę na to wszystko bez tych emocji, które towarzyszą rywalizacji pomiędzy Gdynią a Sopotem. Wiem, że są poważne animozje pomiędzy kibicami i choć ich zażegnanie jest wyzwaniem to przy rozsądnym zarządzaniu można to zrobić i odbudować sprzyjający klimat. Mimo, iż w ostatnich latach zainteresowanie koszykówką nieco spadło, derbowe pojedynki ukazują jak olbrzymi potencjał tkwi w Trójmieście.
Osoba
Mirosław Noculak
Urodzony 30 lipca 1951 r. w Szubinie. Absolwent warszawskiej AWF, gdzie rozpoczął trenerską karierę rozpoczął w I lidze kobiet jako asystent Janusza Matusewicza. Stołeczną drużynę następnie samodzielnie poprowadził w II lidze, a w latach 1984-88 był szkoleniowcem grup młodzieżowych Polonii Warszawa, z którą w 1987 r. zdobył wicemistrzostwo Polski kadetek oraz w 1988 mistrzostwo Polski juniorek.
Był głównym trenerem reprezentacji Polski na Mistrzostwach Europy kadetek (U-16) w Gorzowie Wlkp. oraz w Timisoarze w Rumunii w drugiej połowie lat 80-tych.
Podczas pracy w PZKosz Mirosław Noculak współpracował z najbardziej znanymi polskimi zawodniczkami m.in. Mariolą Pawlak, Teresą Kępką, Katarzyną Gruszczyńską, Krystyną Szymańską-Larą, Katarzyną Dydek, Marzeną Jarzyną, Agnieszką Jaroszewicz, Sylwią Wlaźlak, Elżbietą Nowak, Joanną Cupryś, Małgorzatą Raubo, Dorotą Rożek, Patrycją Czepiec oraz Beatą Krupską-Tyszkiewicz.
Na swoim koncie ma również współpracę z zespołami męskimi:
1989/90 Instal Białystok - awans do II ligi
1990/92 Provide Włocławek - awans z III ligi do ekstraklasy,
1995/96 Dojlidy Białystok - ekstraklasa,
1997/98 Unia Tarnów - ekstraklasa,
2002/04 Noteć Inowrocław - ekstraklasa
Młodszym kibicom znany przede wszystkim jako komentator telewizyjny, a także dyrektor sportowy GTK Gdynia w maju wrócił na ławkę trenerską jako szkoleniowiec zmagającego się z trudnościami finansowymi BI Gdynia, zastępując na tym stanowisku Javiera Forta Puente.
Z klubem rozstał się jednak w listopadzie ustępując miejsca Wadimowi Czeczuro. O jego zwolnieniu miały zadecydować jednak nie wynik sportowy (dwa zwycięstwa w siedmiu spotkaniach), a sytuacja rodzinna szkoleniowca, który sam złożył rezygnację.
Kluby sportowe
Opinie (108) 5 zablokowanych
-
2012-12-14 14:00
Lepiej zostać dziadem starym niż wyglądać zza kotary!!!
- 9 2
-
2012-12-14 14:02
Wolę zostać z d..y kłakiem niż rozmawiać z Noculakiem.
- 12 1
-
2012-12-14 14:05
Nie!!!
Nie chcemy Rysia w Sopocie Śmierdzi śledziem !!!
- 10 3
-
2012-12-14 14:33
Niech się połącza ze sobą: Pan Szczurek, Pan Karnowski i Pan Krauze.
- 0 4
-
2012-12-14 20:31
(1)
Chcemy przedewszystkim silnej koszykówki w Gdańsku. Tęsknie za czasami choć mnie nie było na świecie kiedy Wybrzeże zdobywało mistrzostwo polski. Teraz gra w drugiej lidze , a lepiej by grało w ekstraklasie , dlatego wspólna nazwa klubów Asecco i Trefla Wybrzeże Gdańsk
- 2 5
-
2013-01-09 20:40
NIE!!!
Nie łącz GDAŃSZCZANINIE WYBRZEŻA Z Asecco i Treflem.GDAŃSK to Wybrzeże nawet jeśli teraz gra tylko w II lidze :)
- 0 0
-
2012-12-14 20:35
To tylko marzenia
To i tak niczego nie zmieni, po prostu taki jest poziom naszej koszykówki podobnie jak i piłki nożnej - ciągłe życie złudzeniami, że teraz to już na pewno się uda...
- 5 1
-
2012-12-16 12:12
fuzja
Arka Gdańsk , Lechia Gdynia albo Asseco Trefl Reda...
- 1 0
-
2012-12-16 23:06
Połączenie nic nie da, gdyż nie 1 silna drużyna jest tu potrzebna, ale silna liga. Wtedy automatycznie polscy przedstawiciele
zaczną odgryqać rolę na arenie Europy. Jedna silna drużyna i słaba liga spowoduje, że ta 1 silna drużyna szybko dopasuje się do jej poziomu, gdyż nie bądzie zmuszana do wysiłku. Przykre, że ekpert Noculik tego nie rozumie.
- 2 0
-
2012-12-17 22:54
Noculak,daj sobie spokój ze swoimi komentarzami i zajmij się tym co umiesz najlepiej...
- 1 0
-
2012-12-18 11:52
oj Mirek Mirek
Pierdzielisz straszliwe głupoty, i Ty wiesz czego chcą kibice z Sopotu i z Gdyni, w której pokazałeś jak się robi. widowisko w żeńskim baskecie, weź zabieraj swoją mordę z 3city i nie nazywaj się specjalistą, bo komentowałeś tak samo ch*** jak trenujesz. Co do zwolnienia to pewnie rodzina powiedziała, żeby juz im wstydu nie robił i ustąpił miejsca, a sprytnie Romci dorobił ciekawą opowieść o względach rodzinnych. Na koniec jeszcze raz. Mireczku odejdź, czasy kryzysu nie służą koszykówce a dodatkowo obecna twoja osoba, która podaje się za specjalistę... to tak jak byś mirusiu kopał leżącego. ODEJDŹ
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.