- 1 Ulewa i tylko 8 biegów na żużlu (243 opinie) LIVE!
- 2 Lechia. Kolejne daty świętowania awansu (110 opinii)
- 3 Jak Arka zastąpi kontuzjowanego Gojnego? (79 opinii)
- 4 Lechia rozbita. Zmiana lidera (22 opinie)
- 5 Trefl o krok od awansu do półfinału (13 opinii)
- 6 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (47 opinii)
Czas połączyć Asseco z Treflem?
"Trudno przewidzieć, jaka będzie w tym sezonie męska liga koszykówki. Asseco nieco zmieniło się od zeszłego sezonu, ale jest to ciekawy zespół. Natomiast Trefl stracił liderów i wydaje się być słabszy. Przed nowym sezon rzuca się w oczy powiększenie TBL, która raczej powinna być zmniejszona. Co nie oznacza jednak tworzenia w Trójmieście jednego klubu, gdyż w tym miejscu są akurat dobre warunki nawet dla trzech zespołów" - uważa Tomas Pacesas. Jego były klub zainauguruje rozgrywki w niedzielę o godzinie 20:00. Gdynianie zaprezentują się na wyjeździe w meczu z AZS Koszalin.
KOSZYKARZE ASSECO MOGĄ, ALE NIE MUSZĄ
Wracając do powiększenia ligi, to moim zdaniem jest to zły pomysł. Powinno się ją raczej zmniejszyć. Jak można podwyższać poziom dając grać tym co chcą. Aby liga szła w górę nie wystarczy mieć pieniądze na dziką kartę i dużą halę. To nie są argumenty, Przecież I liga też może być dobrym miejscem do rozwijania umiejętności. Przy obecnych przepisach do pierwszych piątek potrzebnych jest 32 wartościowych Polaków. Gdzie ich szukać? Mało tego, potrzebni przecież są jeszcze rezerwowi, a to daje ok. 100 polskich koszykarzy w TBL.
Tak dużej ilości drużyn nie zdecydowali się wprowadzić nawet w lidze siatkarzy. A przecież jest ona teraz na fali. Tam grało ostatnio 12 drużyn. Ale liga siatkarzy to o wiele lepszy produkt. I właśnie na budowie marki powinni najpierw skupić się w TBL, a dopiero później zająć się promocją czy rozszerzaniem. 10 zespół byłoby optymalnym rozwiązaniem.
RYWALE NIECO UCIEKLI TREFLOWI I ASSECO
Mówiąc o zmniejszeniu ligi nie mam na myśli tego, żeby stworzyć jeden klub w Trójmieście. Gdynia jest przecież dużym miastem. W Sopocie także chcą mieć koszykówkę. Nawet Gdańsk powinien posiadać swoją drużynę. A gdyby był jeden klub to nie grałby w tych miastach i tylko jedno dawałoby pieniądze na koszykówkę. Pamiętajmy, ze nawet po przenosinach Asseco do Gdyni klub dalej zdobywał mistrzostwa Polski. Również Trefl potrafił być w czołówce i sięgnąć po srebro czy ostatnio brąz. Nie można więc narzekać. Teraz trzeba po prostu odnaleźć się w nowych czasach. Wcześniej było więcej pieniędzy, więc pachniało europejską koszykówką. Obecnie Asseco stawia na młodzież i szkolenie. Klub rozpoczął nowy etap. Oczywiście teoretycznie wiemy, że jeden zespół w Trójmieście jest możliwy, natomiast w praktyce się na to nie zanosi.
Jak wypadnie Trójmiasto na tle ligi? Asseco nieco zmieniło się od zeszłego sezonu. Odeszli Seweryn i Dmitriew. W ich miejsce przyszli Parzeński i Radosavljević. Zmiana jakościowo nieco na minus, ale za to został pozyskany kolejny, perspektywiczny Polak. Zobaczymy, jak obaj wkomponują się w zespół. Reszta koszykarzy, jak i sztab szkoleniowy pozostali na swoich miejscach. Lepiej powinni grać Kowalczyk, Matczak czy Żołnierewicz, którzy zebrali doświadczenie w poprzednim sezonie. Do tego są doświadczeni Frasunkiewicz i Szczotka. Od pierwszego meczu grać będzie Galdikas i nie zapominajmy o Waltonie. Myślę, że jest to ciekawa drużyna.
ASSECO NA DRUGIM MIEJSCU W TURNIEJU WE WŁOCŁAWKU
Natomiast Trefl stracił ważnych zawodników. Nie ma już Waczyńskiego. Został natomiast Leończyk, ale uważam, że sopocianie wyglądają słabiej, niż przed rokiem. Zobaczymy jednak, jak dalej rozwinie się sytuacja. Plusem jest posiadanie uczestnika mistrzostw świata, Vasiliauskasa. To dobrze rzucający, a przede wszystkim skuteczny koszykarz. Bez wparcia nie będzie jednak w stanie zdziałać cudów.
Typowanie wyników
Jak typowano
45% | 173 typowania | AZS Koszalin | |
0% | 1 typowanie | REMIS | |
55% | 213 typowań | ASSECO Gdynia |
Osoba
Tomas Pacesas
Ur. 11 listopada 1971 roku w Kownie.
Z polską ligą koszykówki związał się w sezonie 2001/2002 kiedy został zawodnikiem Legii Warszawa. Jeszcze w tym samy sezonie trafił do Śląska Wrocław, z którym zdobył mistrzostwo Polski. Następnym przystankiem w karierze litewskiego rozgrywającego był Anwil Włocławek. Także z drużyną z Kujaw stanął na najwyższym stopniu podium. W latach 2003-2007 był już zawodnikiem Prokomu Trefla Sopot.
Z zespołem z Trójmiasta sięgał w każdym z sezonów po mistrzostwo Polski. Kiedy skończył karierę jako zawodnik (po rozgrywkach 2006/2007), został asystentem trenera Eugeniusza Kijewskiego. Już w sezonie 2007/2008 stał się pierwszym szkoleniowcem Prokomu Trefla, a następnie Asseco Prokomu Gdynia. Do 2011 roku nieprzerwanie zdobywał tytuł mistrza. W 2010 roku osiągnął historyczny sukces w Eurolidze, w której po raz pierwszy polska drużyna dotarła do ćwierćfinału. Wprowadził również Asseco Prokom do Zjednoczonej Ligi VTB.
W lutym 2012 roku zrezygnował z funkcji trenera gdyńskiego klubu. Później był dyrektorem Zjednoczonej Ligi VTB, trener reprezentacji Litwy oraz drużyny litewskiej ekstraklasy Lietuvos Rytas Wilno. mężczyzn do lat 20.Jego największym sukcesem poza Polską był brązowy medal olimpijski zdobyty z reprezentacją Litwy w 1996 roku w Atlancie.
Kariera zawodnicza: Lavera Kowno (Litwa), Atletas Kowno (Litwa), Alita Alytus (Litwa), Bipa Moda Odessa (Ukraina), Maccabi Rishon Le Zion (Izrael), Ural Great Perm (Rosja), Legia Warszawa, Idea Śląsk Wrocław, Anwil Włocławek, Prokom Trefl Sopot
fot: Mariusz Mazurczak
Tomas Pacesas - inne felietony:
- Tomas Pacesas: Nie przekreślajmy sezonu koszykarzy Asseco Gdynia i Trefla Sopot przez jedną akcję (25 kwietnia 2018)
- Jaka przyszłość Asseco i kadry Polski? (6 stycznia 2014)
- Liga dramatycznie słaba, a Trefl bez medalu (7 maja 2013)
Kluby sportowe
Opinie (29) 2 zablokowane
-
2014-10-05 18:14
polaczyc? ! To tak jak by ktos chciałpolączyc Arke i Lechie
Gdynia wybrała, nie chcie;li byc jednoscia, teraz maja mizerie
- 5 3
-
2014-10-06 09:24
widzę silną drużynę ze Stefanem, Czerlonką, Dzierżakiem, Parzeńskim i Sikorą w pierwszej piątce i mamy majstra
- 3 3
-
2014-10-06 21:18
Marnie to wygląda
Kasy nie ma... wszędzie rozłamy. Trefl dołuje, Asseco też... Kagera nie ma, Startu nie ma, Korsarz padł, Meduza dogorywa.
W tej sytuacji światełkiem w tunelu jest POLITECHNIKA. Co prawda to tylko 3 liga (niby II), ale atmosfera ciekawa. Polski nie zwojują, ale w Gdańsku już są nr 1- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.