- 1 Prezes Arki: Uderzenie w wizerunek klubu (237 opinii)
- 2 Wybrzeże na Orła z Gałą? Czy pojadą? (51 opinii) LIVE!
- 3 Lechia o pokonanie 70 punktów (15 opinii) LIVE!
- 4 Fatalna trzecia kwarta Trefla we Wrocławiu (16 opinii) LIVE!
- 5 Kanonada w IV lidze. Trzy wygrane (18 opinii)
- 6 Gedania. Utrzymanie w III, spadek rezerw (2 opinie)
Koszykarze Trefla ogromnie rozczarowali
Sensacyjna wpadka Trefla Sopot sprawiła, że po raz pierwszy od sezonu 1999/2000 w strefie medalowej koszykarskiej Tauron Basket Ligi nie zobaczymy drużyny z Trójmiasta. Możemy więc być pewni, że stolica polskiej koszykówki, przynajmniej na rok, zmieni swoje położenie. W Sopocie jeszcze długo będą dochodzić do siebie po tym zdarzeniu.
Sezon 2001/2002 przyniósł pierwszy finał w XXI w. dla zespołu z Trójmiasta. Prokom Trefl spotkała się w nim ze Śląskiem i przegrał 1-4. Podobnie w następnym sezonie sopocianie ulegli w finale, tym razem Anwilowi Włocławek (2-4). Do obecnego sezonu był to ostatni raz, kiedy mistrzostwa Polski nie zdobywał zespół z Sopotu lub Gdyni.
Pierwszy złoty medal Prokom Trefl wywalczył w 2004 roku, po pokonaniu w finale 4-1 Śląska. Kolejne dwa tytuły mistrzowskie przyszły po bataliach z Anwilem. Finały w latach 2007-2009 odbywały się pomiędzy Prokomem a PGE Turowem Zgorzelec. W 2009 roku Asseco Prokom przeniosło się do Gdyni i od 2010 do 2012 święciło triumfy pokonując w walce o złoto kolejno: Anwil, Turów i Trefla.
KONIEC DOMINACJI ASSECO PROKOMU
Jakby tego było mało, od sezonu 2009/2010 w półfinałach zawsze mieliśmy dwa zespoły z Trójmiasta. Trefl dwukrotnie kończył jako czwarty, aż w zeszłym roku został wicemistrzem. Ze względu na te wszystkie sukcesy Trójmiasto nazywano stolicą polskiej koszykówki. Były to najbardziej tłuste lata w koszykarskiej historii Gdańska, Gdyni i Sopotu. Wcześniej, w sezonach 1971-73 oraz 1977/78, w polskiej lidze panowało Wybrzeże Gdańsk.
W innych miastach mających kluby w Tauron Basket Lidze głośno mówiło się o zmęczeniu trójmiejską dominacją. Co roku był choć jeden kandydat, który miał ją przerwać. W obecnym sezonie pomogły w tym finansowe problemy Asseco Prokomu i po części także Trefla. O ile ustępującym mistrzom Polski nie można zarzucić braku walki, o tyle z porażką żółto-czarnych nie będzie można się pogodzić przez dłuższy okres czasu. Przed niedzielą, drużyna, która do play-off startowała z drugiej pozycji, ostatni raz odpadła w ćwierćfinale w sezonie... 1992/1993. Wówczas Stal Bobrek Bytom uległa 2-3 Anwilowi (wtedy pod nazwą Nobiles), który zakończył rozgrywki jako wicemistrz Polski.
TREFL SENSACYJNIE ODPADŁ W ĆWIERĆFINALE
Przed serią ćwierćfinałową niemal wszyscy fani koszykówki w Polsce byli pewni, że po tych rozgrywkach poznamy nowego mistrza. Grając w siedmioosobowym składzie Asseco Prokom nie było w stanie rywalizować w play-off, gdzie mecze odbywają się praktycznie co dwa dni. Trefl był jednak głównym faworytem do medalu. W klubie zapowiadano walkę o złoto, myślano o Eurolidze. Odpadnięcie na tym etapie rozgrywek sprawia, że o grze w europejskich pucharach żółto-czarni mogą praktycznie zapomnieć.
Trefl miał potencjał, aby walczyć o finał. Do tego posiadał patent na Stelmet Zielona Góra, nieźle grał również przeciwko Turowowi, czyli drużynom, które były wymieniane w gronie przyszłych mistrzów. Sopocianie od początku sezonu mieli jednak problem ze strefą podkoszową. I kiedy przed play-off Marcin Stefański musiał przejść zabieg kolana, dziura w strefie trzech sekund stała się jeszcze większa. W takiej sytuacji przydałby się chociażby Mateusz Jarmakowicz, oddany w trakcie rozgrywek do Rosy Radom. Co prawda Trefl sprowadził w drugiej części sezonu nowego gracza - Ronalda Davisa, ale w najważniejszych meczach sezonu nie udźwignął on presji wyniku. Wydawało się, że Amerykanin tuż przed play-off dochodzi do optymalnej formy. W najważniejszej rundzie sezonu zawiódł jednak po całości. Ciężko określić jego przydatność w jakimkolwiek aspekcie gry. Przed play-off skupiał uwagę defensywy rywala. W starciach z AZS koszalinianie praktycznie nie zawracali sobie nim głowy, a Davis nie potrafił tego wykorzystać.
W sopockim klubie rozgoryczenie porażką jest wielkie. Jeśli jednak po zeszłym sezonie i wicemistrzostwie Polski zdecydowano się na rewolucję kadrową, to teraz wypada zrobić znacznie więcej, aby w kolejnych rozgrywkach ponownie mówić o mistrzowskich planach.
Kluby sportowe
Opinie (74) 4 zablokowane
-
2013-05-06 16:15
DYMISJE !
Czekamy na dymisje ! Macie Panowie za grosz ambicji ? Ten sezon to rozpacz ! Spartoliliście go równo ! Dosyć , kto nie umie pracować tego zwalniają albo sam ustępuje ! Panie Niedbalski , Kwiatkowski ... itd. . o Was mowa. Do widzenia !
- 26 1
-
2013-05-06 16:17
Fuzja ? (2)
Ale z kim ? Przecież tam już nikt nie został , no chyba ,że z Adamkiem.
- 12 4
-
2013-05-06 19:51
(1)
To o jednego dobrego trenera APG ma wiecej niz TS
- 9 1
-
2013-05-06 20:02
To Trefl ma trenera?
- 12 1
-
2013-05-06 16:23
apg
Cała Gdynia rozczarowana postawą puzelkow.
- 13 11
-
2013-05-06 16:32
Były mecze w Eurolidze.Nawet wygrane z najlepszymi zespołami z Hiszpanii. (1)
Nawet w hali Olivia. Ogladalismy najlepszych z Europy.Zawsze to było wydarzenie na skalę kraju.
Teraz mamy w 3Mieście 3 koszykarskie kluby w ekstralidze : 2 średnie i jeden słaby. Obniżenie lotów.
Szanse na poogladanie europejskiej koszykówki zerowe.
Dlatego jestem za silnym klubem.Jednym ale silnym. I trybuny bedą wypełnione.
Fuzja ? Czemu nie.- 24 4
-
2013-05-06 20:06
2 słabe i jeden bardzo słaby.
W TBL jest zaledwie 1 średni klub (Zgorzelec) i 1 aspirujący do bycia średnim (Zielona Góra). Reszta to kluby słabe i bardzo słabe. Bądźmy realistami - takie są fakty, jeśli chodzi o ten kończący się sezon.- 9 1
-
2013-05-06 17:12
Brembly to niech lepiej lansowaniem sie zajmie niczym gwiazda KFC w galerii baltyckiej bo tylko to potrafi.Jak by byl dobry to by gral.Proste!!!
- 11 3
-
2013-05-06 17:17
konsekwencje błędów sprzed lat (1)
Teraz widać konsekwencje egoistycznych i krótkowzrocznych chęci posiadania dwóch "silnych" drużyn w Trójmieście.
Nikt w Europie tak nie robi, więc nic dziwnego, że nam też nie wyszło.
Mamy dwie przeciętne drużyny, bez większych perspektyw.
Może w końcu warto jasno powiedzieć, że powinnismy budować jedną silną ekipę, bo na tyle nas stać.
Tylko, czy są odważni by połączyć siły i środki, żeby wyjść ze swojej prowincjonalności i zaściankowości? Ciągla mam nadzieję- 15 6
-
2013-05-06 20:18
"Nikt w Europie tak nie robi, więc nic dziwnego, że nam też nie wyszło."
Nieprawda, że nikt. Dwie przyzwoite drużyny są w Madrycie.- 5 0
-
2013-05-06 17:51
Czy mi się zdaje czy jeszcze po odpadnięciu AP Gdynia
wyśmiewaliście się i pisaliśie jacy to wy silną drużynę macie... Troszkę pokory. Pomorze w tym roku dostało po tyłku i niestety nie zapowiada się na szybki powrót.
- 18 3
-
2013-05-06 19:00
:(
niestety budowe druzyny zaczyna sie do dobrego rozgrywajacego i dobrego srodkowego a u nas tych nie bylo wlasnie dobrych:(
rok temu byl koszarek i turek i prawie pokonalismy faworyzowana gdynie
a w tym roku kto???? turner grakacy coraz slaboej z meczu na mecz,harrington wiadomo co z niego za grajek:)
a pod koszem????looby dobry ale tylko w blokach a spralja grajacy najczesciej jako trojka a nawet dwojka:)
dylu w koszalinem to lepiej nie pisac nawet!
a spojrzcie na stelmet hodge i koszar na rozegraniu.pod koszem borovnjak i stevic!
kazdy z tych podkoszowych umie zbierac i rzucac zreszta, w czarnych podobnie zbieraja i rzucaja)nicholson i davis)
turow tez kompletny sklad a w treflu bieda porownujac zawodnikow na jedynce i piatce:(
nawet aby wziac zawodnika a azs pod kosz harrisa czy jedynke szubrare lub nawet hajrica- 9 0
-
2013-05-06 19:54
(3)
I po co tworzyc jeden zespol, aglomeracje stac na dwie przyzwoite druzyny, a ten start jest niepotrzebny...
- 6 1
-
2013-05-06 20:25
(2)
Pełna zgoda, że stać na dwie przyzwoite drużyny.
Ale to Trefl jest niepotrzebny :P
Tylko im nie chciało się grać, co było wyraźnie widać, pozostałe drużyny walczyły na miarę swoich marnych możliwości kadrowych i nikt normalny nie miał do nich pretensji, że nie wyszło lepiej.
Treflowi nawet właśni kibice wytykają brak zaangażowania.- 6 3
-
2013-05-06 21:19
(1)
Ale trefl kibicow swoich ma, w przeciwienstwie do startu... To o kibicow w sporcie chodzi, to oni sa najwazniejsi, bez nich gra nie ma sensu!
- 2 2
-
2013-05-06 21:38
Z nimi też nie ma sensu - tak przynajmniej wyglądało, jak się patrzyło na zawodników Trefla.
- 3 1
-
2013-05-06 20:12
Kto ma Koszarka ten nie zdobywa MP (1)
Największy obibok w obronie w plk. Jak ma dobrego obrońcę jest flustratem i robi straty - wczoraj 6 z Czarnymi. Raz rzuci 15 pkt a następny mecz 2 pkt. Moim zdaniem przez Koszarka rok temu nie zdobyliśmy Mistrzostwa. Robi w mediach za gwiazdę a jest przeciętnym graczem.
- 12 5
-
2013-05-06 20:36
Koszarek to najbardziej przereklamowana "gwiazda" polskiej ligi. Ile jest wart pokazał we Włoszech. Stelmet się posypał po przyjściu Koszarka (po co im to było, do niczego im nie był potrzebny)?
Zresztą w APG też nie był w ogóle potrzebny, zamiast marnować na niego pieniądze, lepiej było grać od początku sezonu J.Blassem i Śniegiem.
Tak jak Pacek to była zawsze gwarancja M.P., tak Koszarek jest gwarancją braku M.P.
Turowowi gratulujemy złota.- 10 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.