- 1 Lechia prawie w ekstraklasie (224 opinie) LIVE!
- 2 Arka narzeka. Trener: Sędzia fatalny (74 opinie)
- 3 IV Liga. Comeback Jaguara, porażka Bałtyku (26 opinii)
- 4 Wybrzeże bliskie sensacji z Industrią (3 opinie)
- 5 Lechia musi wygrać i poczekać na awans (101 opinii)
- 6 Ogniwo bliżej finału. Lider pokonany (4 opinie)
Walka o złoto będzie coraz ciekawsza?
Wielu obserwatorów koszykarskiego finału TBL, stwierdziło po wtorkowym meczu w Ergo Arenie, że finałowa rozgrywka dopiero się na dobre rozpoczęła. Trefl Sopot uwierzył, że ma sposób na Asseco Prokom, zaś gdynianie przekonują, że drugi raz nie dadzą się tak łatwo zaskoczyć. Kolejne derby Trójmiasta, których stawką jest tytuł mistrza Polski, w czwartek o godzinie 18.00. W rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzą obrońcy złota 2-1.
We wtorkowy wieczór sopocianie od pierwszych minut spotkania "usiedli" na swoich rywalach, grając bardzo twardo w obronie, zmuszając ich do częstych strat i odcinając od podań. Sopocianie, w porównaniu do spotkań w Gdyni znacznie poprawili też skuteczność.
Kapitan żółto-czarnych, Filip Dylewicz podkreślał po meczu, że zwycięstwo to jemu i jego kolegom było niezwykle potrzebne.
- Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa na wiele sposobów, nie tylko aby liczyć się dalej w walce o mistrzostwo ale aby przełamać tą passę przeciwko drużynie Asseco. Na pewno to zwycięstwo nas uskrzydli, uwierzyliśmy, że możemy ich pokonać i zrobić to w spektakularny sposób. Chcielibyśmy tak cały czas grać jak dzisiaj. Dzisiejszy mecz pokazał nie tylko nam ale i publiczności, że stać nas na agresywną grę od pierwszych do ostatnich minut spotkania. Widać, że kiedy drużyna z Gdyni nie prowadzi to ma problemy z koncentracją i ciężko im wrócić do gry, dziś to wykorzystaliśmy i jesteśmy bardzo szczęśliwi - powiedział po meczu kapitan sopocian.
Dodał, że przed czwartkowym meczem nie widzi konieczności jakieś diametralnej zmiany taktyki.
- Nie trzeba zmieniać czegoś co się sprawdziło i jeżeli założenia będziemy realizować równie agresywnie jak w dniu dzisiejszym to być może wrócimy do gry i będzie 0:0. Dziś od pierwszych minut byliśmy agresywni, widać było, że tworzymy kolektyw i przede wszystkim nie wahaliśmy się w ataku, kiedy ktoś podejmował decyzje, robił to do końca, z różnym wprawdzie skutkiem ale nie było jakichś głupich strat, czy wahania. Kiedy zaczyna się myśleć czy się podjęło dobrą decyzję to, to z góry skazane jest na porażkę - przekonuje skrzydłowy Trefla.
Filip Dylewicz podziękował jednocześnie sopockim kibicom za doping podczas ostatniego spotkania i wyraził nadzieję, że sopoccy fani równie głośno będą wspierać swoją drużynę w kolejnych meczach.
Adam Waczyński podkreślał z kolei wartość przygotowania taktycznego przed tym spotkaniem. Sopocianie wiele razy oglądali na wideo mecze swoich finałowych przeciwników.
- Doszło do nas, że są do pokonania, oglądaliśmy wielokrotnie mecze, które rozgrywaliśmy wcześniej i one pokazywały, że tak naprawdę Asseco nie jest takie straszne, że rywale popełniają też dużo błędów i że musimy je wykorzystać. Ważne, że psychicznie udało nam się odblokować i teraz mam nadzieję, że będzie lepiej. Nie popadamy w hurraoptymizm, przecież cały czas jest 2-1 dla nich, musimy powtórzyć to w drugim meczu u nas i powalczyć w Gdyni - powiedział bezpośrednio po meczu Adam Waczyński.
Z kolei gdyńscy koszykarze podkreślali, że zaskoczył ich zwłaszcza agresywny styl gry Trefla, którego się nie spodziewali ale też jednocześnie strona gdyńska przyznaje się do pewnego rozkojarzenia przed meczem numer 3.
- Sopot wygrał dziś ze sporą przewagą, powiem szczerze, że zaskoczyli nas swoją grą, nie byliśmy na nią przygotowani, nie oczekiwaliśmy, że zagrają w ten sposób, stąd taka wysoka porażka i różnica pomiędzy meczami w Gdyni i tym w Sopocie. W czwartek czeka nas naprawdę ciężkie spotkanie i to tyczy się obydwu drużyn, na pewno będziemy lepiej gotowi do gry niż dzisiaj - powiedział w rozmowie z naszym portalem Fiodor Dmitriew.
Dodał, że jego drużyna zawiodła we wtorek na całej linii i tyczy się to wszystkich graczy.
- Zawiodło u nas dziś wszystko po kolei. Źle graliśmy w obronie. W ataku mieliśmy wiele otwartych pozycji ale ich nie wykorzystywaliśmy i spod kosza, i z dystansu, znikąd nie mogliśmy trafić - zaznaczył Rosjanin.
Dla gdyńskiego skrzydłowego, reprezentanta Rosji, sezon 2011/2012 jest pierwszym w klubie poza granicami swojego kraju. - W porównaniu do ligi rosyjskiej widać, że w Polsce poziom jest bardziej wyrównany, każdy może tu wygrać z każdym, w Rosji od wielu lat finały kończą się niemal zawsze wynikiem 3:0 dla CSKA - ocenił Fiodor Dmitriew.
Z kolei reprezentant Polski - Adam Hrycaniuk zaznaczył, że podstawową sprawą przed kolejnym spotkaniem będzie przypomnienie sobie o zadaniach taktycznych. Przyznał też że dwa poprzednie, wygrane mecze w finale zbytnio gdyńską drużynę uspokoiły.
- Początek zaskoczył nas samych, nie szło ani w ataku, ani w obronie. Trefl grał tak, jak my graliśmy u siebie, role się odwróciły. Teraz w szatni trochę rzeczy było wytłumaczonych, przypomnieliśmy sobie o co gramy i mam nadzieję, że ten początek w kolejnym meczu będzie zupełnie inny. Byliśmy rozkojarzeni chyba za bardzo tym, że było 2:0, że tak łatwo nam poszło chociaż tłumaczymy sobie w szatni, że wcale łatwo nie będzie i każdy niby o tym wiedział ale gdzieś tam w nogach zamiast na 100 procent biegaliśmy na 80 - powiedział nam Adam Hrycaniuk.
Center Asseco Prokomu zaznaczył, że w czwartek dla jego zespołu wcale nie najważniejsza będzie kwestia wypoczynku fizycznego a bardziej nastawienia do wypełniania zadań taktycznych.
- Tutaj wystarczy pomyśleć, nie trzeba oglądać wideo, wystarczy pomyśleć, przede wszystkim nad tym co graliśmy w obronie, bo to, że rzuty czasami nie wpadają to się zdarza. Wszędzie byliśmy spóźnieni, wszędzie byliśmy pogubieni, kompletnie rozkojarzeni, tu nie chodzi o fizyczny odpoczynek, tu chodzi o to, żeby wszystko sobie mentalnie w głowie poukładać, wykonać założenia przedmeczowe - przekonuje gdyński koszykarz.
Playoff
Ćwierćfinały
ASSECO PROKOM GDYNIA | |
AZS Koszalin |
Zastal Zielona Góra | |
Energa Czarni Słupsk |
TREFL SOPOT | |
Śląsk Wrocław |
Anwil Włocławek | |
PGE Turów Zgorzelec |
Półfinały
ASSECO PROKOM GDYNIA | |
Zastal Zielona Góra |
TREFL SOPOT | |
PGE Turów Zgorzelec |
Finał
ASSECO PROKOM GDYNIA | |
TREFL SOPOT |
Wiadomo już, że w finale będzie co najmniej pięć meczów. W czwartek ruszy sprzedaż wejściówek na spotkanie, które odbędzie się 2 czerwca w Gdyni. Harmonogram dystrybucji:
31 maja (czwartek) w godz. 14.00 - 19.00 - kasa nr 1 - wyłącznie odbiór stałych rezerwacji, kasa nr 2 (od strony CH Wzgórze) - sprzedaż biletów
1 czerwca (piątek) w godz. 15.00 - 19.00 - sprzedaż biletów w kasach nr 1 i 2
2 czerwca (sobota) w godz. 15.00 - do rozpoczęcia meczu - sprzedaż biletów w kasach nr 1 i 2
Kluby sportowe
Opinie (87) 1 zablokowana
-
2012-05-31 10:21
KASA !!!KASA!!! KASA!!!. Tylko "podjarani nie widzieli iż GDYNIA "puściła"mecz (1)
Każdy mecz to kupa kasy a jak wiadomo pieniądz nie śmierdzi.To był mecz bez walki ze strony Asseco.Przykro patrzeć na taki PRZEKRĘT.
- 5 1
-
2012-05-31 10:23
Jaka kasa
dla klubu ze 60 tys - koszty organizacji spotkania no chyba że mówisz o chłopakach z Asseco którzy u bukmacherów podwoili swoją kaskę
- 5 0
-
2012-05-31 10:11
oto caly Spoto i jego kibice (1)
Wygrają raz na 4 lata i od razu są zarąbiści rewalacyjni. Nidny sport ,kibice i otoczka.Sopocianie mówią coś o kupczykach,ja się was pytam czemu od razu od eks graliście a nie musieliście jak Start awansować?czemu patronem jest skorumpowany wasz prezydent.Hipokryci
- 7 6
-
2012-05-31 10:17
nic nie rozumiem z twojej wypowiedzi...
- 6 2
-
2012-05-30 20:56
pytanie (6)
dlaczego asseco dziś trenowało w hali ergo-arenie ?
- 8 0
-
2012-05-31 10:02
asseco nie trenowało wczoraj na ergo. gratulacje pomylenia drużyn
- 1 2
-
2012-05-31 08:22
Regulamin
Zgodnie z regulaminem ligi PLK drużyna gospodarzy ma obowiązek zapewnić przyjezdnym trening na swojej sali dzień poprzedzający mecz oraz w dniu meczu.
APG skorzystało z tej możliwości - proste :)- 5 0
-
2012-05-31 01:36
To takie dziwne, że na meczach wyjazdowych
gra się w hali gospodarza?
Wprawdzie od 1939 to już nie wyjazd zagraniczny, ale formalnie to inne miasto.
Zresztą zapoznanie się z "parkietem", na którym się będzie grać jest istotne. Na co dzień APG raczej na ERGO nie trenuje.- 3 0
-
2012-05-30 21:14
(1)
Bo tumany muszą poznac hale!
- 6 11
-
2012-05-30 23:22
tuman się odezwał
- 5 3
-
2012-05-30 20:57
a trenowało?;D A Trefl na Goyki?;PPP
- 4 2
-
2012-05-30 15:38
(1)
Będzie głośno w czwartek w Ergo!!!
Kibicujmy, każdy swojej drużynie, i my kibice pokażmy cudowne widowisko. Trójmiejski kosz jest WIELKI. Jestem za Treflem, pozdrawiam kibiców Asseco.- 68 9
-
2012-05-31 09:47
3miejski kosz jest wielki?
jasne, w TBL, a wystarczy Euroliga i sie okazuje, ze polski kosz, to chlopcy do bicia, zaryzykuje teze, ze dobra druzyna streetowa moglaby z nimi pojechac jak z podartym plaszczem, aha, chodze na asseco, siedze na parkiecie, najbardziej z meczu podobaja sie czirki choc przyznam, ze 2 mecz finalowy Asseco zagralo ladnie.
- 0 2
-
2012-05-31 09:22
POLSKA!!!!!
BIALO CZERWONI!!!!!
- 3 2
-
2012-05-30 15:04
11:4 (4)
- 43 43
-
2012-05-30 20:53
hehe (1)
a co sądzicie o teorii, że Asseco przegrało, aby mieć finał u siebie? u mnie w pracy dziś rozwinęła się taka teoria, jak dla mnie nie kalkuluje się w taki sposób przy rozgrywce drużyn będących w swoim zasięgu... co jak co, ale gdynianie przegrywali także w sezonie, więc Trefl ma realne możliwości i szanse wygrać ligę.
- 4 5
-
2012-05-31 08:58
przegrało, bo zagrało słabo.
Niestety po dwóch w sumie lekkich zwycięstwach przyszło rozprężenie i taki zimny prysznic, to całkiem dobra sprawa. Finał u siebie, to w sumie żadna rewelacja, pamiętając o poprzednich "fetach" (zwłaszcza beznadziejnej ubiegłorocznej). Zakładam jednak, że dzisiaj chłopaki się postarają, choć walka będzie wet za wet, a po sobotnim meczu będą mieli już wakacje.
Nieustające pozdrowienia dla fanów koszykówki.- 4 1
-
2012-05-30 21:07
niech każdy wierzy w swoich... i zobaczymy kto będzie miał rację za tydzień
- 13 0
-
2012-05-30 19:25
Myślisz że taki będzie w przyszłym sezonie TBL bilans Trefla po pierwszych 15 kolejkach?
Bardzo możliwe; lepszy bilans będzie mieć pewnie tylko aktualny mistrz czyli APG ;)
- 4 18
-
2012-05-30 19:40
ASSECO ODDAŁO MECZ??? (1)
Mam wrażenie , że ASSECO oddało mecz by ostatni odbył się w Gdyni. Kibicuję Treflowi ale coś mi się nie podoba. Nagle przeciwnik nie potrafi grać- wszyscy zawodnicy bez formy???. Jednak chylę czoło przed grą Sopocian, wreszcie grali zespołowo, mieli dobre rozprowadzenia akcji podkoszowych i NARESZCIE trafiali do kosza, nawet ,,Stefan". Jeżeli tak zagrają w czwartek może być świetny mecz nawet gdy przegramy. Liczy się styl przegrywania. Trzymam kciuki za Treflem!!!
Pozdrawiam kibiców Gdyni ! A swoją drogą gry zespołowe w Trójmieście pokazały klasę w tym roku :))- 26 4
-
2012-05-31 08:47
nie wydaje mi się
Też tak podejrzewałem... jednak doszedłem do wniosku, że APG nie pozwoliłoby sobie przy tym na taką wysoką przegraną i pośmiewisko. Zobaczymy, co wydarzy się dzisiaj. Życzę wszystkim ciekawego widowiska, zaciętego meczu i apeluję o mocny doping! Pozdrawiam kibiców.
- 3 1
-
2012-05-30 22:48
dziwne teorie niektorzy pisza ze apg mecz oddalo,nie wyszlo poprostu myslicie ze zawsze (1)
bedzie z treflem wygrywac ?zeby mistrza zdobyc w gdy ? glupoty pisza niektorzy
- 12 4
-
2012-05-31 01:41
Oj tam, dlaczego od razu "głupoty".
Karnowski ze Szczurkiem przy wódeczce się zwąchali i mecze podrukowali, aby kasiorę z bilecików skosić. Ale wątpię, czy wynik siódmego meczu przyklepali (dla kasiory jest zupełnie obojętny). Może klubom obiecano, że 50% od sprzedanych biletów dostaną jako bonus za finał? ;-)
- 4 6
-
2012-05-30 15:57
czego się jaracie puzzle, w czwartek nowy kierunkowy do Zoppot 12-1 (7)
- 19 62
-
2012-05-30 23:10
Widać tu też się trafią patafiany rodem ze stadionów piłki kopanej
Idź na mecz arki lepiej może będzie okazja jakimś dzieciakom wpie...ić tak że im kredki z tornistra powypadają i skroić szaliki
- 11 1
-
2012-05-30 17:38
(2)
w gdyni jest euroligowy 0-58...
- 27 7
-
2012-05-30 21:31
w gdyni jest +7 xx xxx xxx
sprawdź jaki to kraj
- 3 1
-
2012-05-30 19:35
raczej
elite 8
- 4 8
-
2012-05-30 16:30
tak tak (2)
prosty człowieku :)
- 21 4
-
2012-05-30 17:37
Nie obrazajmy ludzi prostych. Rzeklabym prostacki!
- 12 3
-
2012-05-30 17:37
ze wsi :)
- 10 4
-
2012-05-30 15:14
Nic nie jest pewne. Fakt . (1)
Przy wygranej Trefla w czwartek( po zaciętym meczu i moze kilkoma punktami) zmiana losów Mistrza Polski 2011/2012 może jeszcze będzie możliwa.
Urok sportu...i biznesu.- 24 6
-
2012-05-30 22:58
Tylko czy stać Trefla na dwa takie mecze z rzędu? W przypadku Prokomu tak samo, czy Mistrz Polski pozwoli sobie na kolejny tak słaby mecz?
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.