- 1 Baraże Arki. Do trzech razy sztuka? (110 opinii) LIVE!
- 2 Arka. List otwarty. "Fajtłapy dekady" (275 opinii)
- 3 Wybrzeże zaskoczyło. Jest nowy trener (122 opinie)
- 4 Jedzie na igrzyska. Jego "uroda ścina z nóg" (8 opinii)
- 5 Zdobywca Pucharu CEV w Treflu Gdańsk (2 opinie)
- 6 Rewolucja i fala pożegnań u koszykarek (21 opinii)
Koszykarskie derby Trójmiasta bez mocy
Koszykarskie derby Trójmiasta nie zachwyciły. Głównie dlatego, że miały jednego lidera, w postaci Trefla. Tylko dwóch koszykarzy Asseco udźwignęło ciężar derbowego spotkania, a to nie mogło przynieść zwycięstwa. Popis dali natomiast kibice obu drużyn. - Brakowało nam nieco mocy w drugiej połowie. Asseco nie trafiało jednak otwartych rzutów i w tym też mieliśmy trochę szczęścia - mówi skrzydłowy Trefla Adam Waczyński.
Sopocka drużyna wygrał koszykarskie derby Trójmiasta po raz ósmy. Pierwszy raz zdarzyło się, że rywale zdobyli ponad 20 punktów mniej niż Trefl.
- Trener uczulał nas, aby grać w miarę zbilansowanie pod kosz i na zewnątrz. Później obwód przejął nieco inicjatywę, ale udawało się dzięki temu kontrolować wynik. Trochę brakowało energii, ale to mogło być również spowodowane zbliżającymi się świętami - uważa skrzydłowy żółto-czarnych Adam Waczyński.
TREFL ROZBIŁ ASSECO W DERBACH TRÓJMIASTA
Sopocianie zagrali w ataku to, do czego przyzwyczaili podczas pierwszej rundy rozgrywek. Choć z drugiej strony zanotowali swój drugi najgorszy wynik w meczu ligowym w sezonie - 79 pkt. Trefl popisał się jednak w defensywie. Dał sobie rzucić jedynie 58 pkt, a to ich najlepszy wynik w obecnych rozgrywkach.
- Zabrakło przede wszystkim skuteczności w rzutach za trzy punkty. Do tego w obronie mogliśmy zagrać zdecydowanie lepiej. 9 asyst, to nasz najsłabszy wynik w tym sezonie. Gramy siódemką zawodników, więc ci, którzy wchodzą z ławki muszą lepiej wspomóc pierwszą piątkę - uważa kapitan Asseco Piotr Szczotka.
- Trefl pokonał nas najwyżej w tym sezonie. Swoja postawą potwierdził, że będzie walczył o medale - dodaje.
Dla Szczotki starcie w Ergo Arenie było najlepsze w rozgrywkach. Złożył się na to m.in jego rekord punktowy sezonu - 22. Pierwszą trójkę w Tauron Basket Lidze trafił natomiast A.J. Walton. On był tym drugim zawodnikiem, który nie zawiódł w gdyńskim zespole podczas derbów.
- Oprócz ostatniego meczu jestem zadowolony z gry i wyników jakie osiągaliśmy. Dlatego wiem, że idziemy w dobrym kierunku i w kolejnej rundzie będzie jeszcze lepiej - mówi szkoleniowiec gdyńskiej drużyny David Dedek.
- W tym sezonie nie jesteśmy faworytami w żadnym meczu. Większość naszego zespołu jest młoda i być może niegotowa udźwignąć ciężar derbowego spotkania. Młodzież przeżywa wzloty i upadki. Teraz właśnie przechodzą przez coś takiego Sebastian Kowalczyk i Filip Matczak, ale pomożemy im wyjść na prostą. Może Filip dostaje ostatnio mniej minut niż na początku sezonu, ale myślę, że niedługo się to poprawi - dodaje.
Rundę dobrze zamknął za to 20-letni koszykarz Trefla Michał Michalak. W meczach ligowych tylko dwukrotnie zdobywał w tym sezonie mniej niż 10 pkt. W porównaniu z poprzednimi rozgrywkami, w niemal każdej z najważniejszych statystyk poprawił się średnio trzykrotnie.
- Robię na boisku to, co potrafię najlepiej. Dostaję szansę od trenera Maskoliunasa i muszę ją wykorzystać, gdyż drugi raz może się nie przytrafić - mówi Michalak.
- W starciu z Treflem ofensywa była dobra, do czego zresztą zdążyliśmy się już przyzwyczaić podczas pierwszej rundy. W derbach do zwycięstwa poprowadziła nas jednak obrona. Zatrzymaliśmy Asseco poniżej 60 punktów, co jest sukcesem - dodaje.
Ostatnie derby wyróżniły się także tym, że w drugiej kwarcie, w połowie hali zgasło światło. Sędziowie przeprowadzili wówczas konsultację z trenerami, którzy chcieli grać dalej, gdyż pozostała część lamp zapewniała odpowiednią widoczność.
- Awaria oświetlenia nie zrobiła większej różnicy i dość szybko udało się nam przyzwyczaić do tego - twierdzi Waczyński.
Podobnego zdania jest trener Dedek: - Światło nie miało wpływu na przebieg spotkania, gdyż zgasło tak dla jednego, jak i drugiego zespołu.
Tabela po 11 kolejkach
Drużyny | M | Z | P | Bilans | Pkt. | |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Stelmet Zielona Góra | 11 | 9 | 2 | 925:806 | 20 |
2 | Anwil Włocławek | 11 | 8 | 3 | 845:786 | 19 |
3 | TREFL Sopot | 10 | 8 | 2 | 891:745 | 18 |
4 | Energa Czarni Słupsk | 11 | 7 | 4 | 836:783 | 18 |
5 | PGE Turów Zgorzelec | 10 | 7 | 3 | 807:703 | 17 |
6 | AZS Koszalin | 11 | 5 | 6 | 843:868 | 16 |
7 | WKS Śląsk Wrocław | 11 | 5 | 6 | 828:858 | 16 |
8 | Rosa Radom | 11 | 5 | 6 | 815:851 | 16 |
9 | ASSECO Gdynia | 11 | 4 | 7 | 784:792 | 15 |
10 | Stabill Jezioro Tarnobrzeg | 11 | 3 | 8 | 851:947 | 14 |
11 | Kotwica Kołobrzeg | 11 | 3 | 8 | 833:927 | 14 |
12 | Polpharma Starogard Gdański | 11 | 1 | 10 | 769:961 | 12 |
Wyniki 11 kolejki
- TREFL Sopot - ASSECO Gdynia 79:58 (26:14, 18:20, 17:10, 18:14)
- AZS Koszalin - Śląsk Wrocław 79:74 (14:20, 29:19, 17:21, 19:14)
- Polpharma Starogard Gdański - Kotwica Kołobrzeg 76:94 (17:24, 20:25, 19:21, 20:24)
- Anwil Włocławek - Rosa Radom 87:76 (22:17, 20:22, 23:15, 22:22)
- Stabill Jezioro Tarnobrzeg - Energa Czarni Słupsk 72:88 (18:26, 15:18, 17:27, 22:17)
- PGE Turów Zgorzelec - Stelmet Zielona Góra 96:73 (31:16, 19:14, 23:20, 23:23)
Kluby sportowe
Opinie (27)
-
2013-12-23 08:24
śledziowa sympatia autora
co miał jeszcze zrobić Trefl, który bez specjalnego wysiłku wygrał ponad dwudziestoma punktami żeby autor nie pisał takich lekceważących artykułów? Trudno się dziwić, że rozluźnienie i chęć spokojnego dowiezienia wyniku do końca udzieliły się Treflowi w drugiej połowie meczu. Było wszystko to co lubią fani koszykówki: szybkie ataki, asysty, wsady, rzuty z dystansu itd.
To samo było np z Kotwicą, gdzie przy ok 40 punktów przewagi Trefl dał sobie trochę na luz i tak naprawdę trudno mieć wielki żal do zawodników przy słabo grających przeciwnikach, że nie utrzymują pełnej koncentracji przez cały mecz.- 16 6
-
2013-12-23 13:51
debilka (1)
I to chora na szybkie zaniki pamięci. Ale prawda jest okrutna dla prawdziwych kibiców legendarnego TREFLA Sopot. Rysiu był sponsorem klubu o nazwie Trefl a potem Prokom Trefl. I ten klub został przeniesiony roku pamiętnego do Gdyni. Klub obecnie grający w Sopocie został założony też przez Rysia i po sprzedaży w nim udziałów przeniesiony z Gdyni do Sopotu. Wystarczy sprawdzić w Krajowym Rejestrze Sądowym.
- 1 7
-
2013-12-23 14:23
haaha
kolejny kibic sukcesu i "KRS-u"
- 5 2
-
2013-12-23 13:52
Proszę kliknąć obok w okienko Trefl Sopot "O klubie" (1)
Pisze tam jak byk - rok powstania 2009. No chyba trójmiasto.pl w ślad za stroną oficjalną klubu nie kłamie.
- 3 5
-
2013-12-24 10:29
cytat z oficjalnej strony TREFLA SOPOT
>> W 1995 roku Kazimierz Wierzbicki zrealizował swoje marzenie i założył klub koszykarski, który wkrótce stał się symbolem Sopotu i na stałe zapisał się na sportowej mapie Polski. Przez wiele lat dzięki wsparciu miasta i sponsorów, zespół Trefla, a w późniejszym okresie Prokomu Trefla odniósł wiele sukcesów na arenie krajowej i międzynarodowej. Największe z nich to:
pięć Mistrzostw Polski (2004, 2005, 2006, 2007, 2008),
trzy Wicemistrzostwa Polski (2002, 2003, 2012),
brązowy medal (2001),
sześć Pucharów Polski (2000, 2001, 2006, 2008, 2012, 2013),
finał Pucharu Mistrzów FIBA (2003),
dwukrotny awans do fazy Top16 Euroligi (2004, 2006).
Od sezonu 2009/10 drużyna wróciła do historycznej nazwy Trefl Sopot i kontynuuje wspaniałe koszykarskie tradycje na Pomorzu.- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.